Metamorfoza mieszkania na wiosnę? To proste! Pokazujemy sprawdzone sposoby
Materiał sponsorowany zrealizowany we współpracy z marką Galeria Wnętrz Domar.
Któż nie potrzebuje świeżego oddechu na wiosnę, zwłaszcza w mieszkaniu, które w coraz dłuższym świetle dziennym odsłania zimowe szarości i zaszłości. Nowa pora roku to idealny czas na metamorfozy, drobne przemeblowania i wprowadzenie radosnych kolorów do naszej aranżacyjnej rzeczywistości. W tym artykule przedstawimy niezawodnych sprzymierzeńców wiosennych zmian. Prostych i dostępnych dla każdego!
Tkaniny czyli aksamitna rewolucja w Twoim domu
Zacznijmy od porządków. Usuńmy z pomieszczeń wszelkie tkaniny, które sprawiają wrażenie ciężkich. W wiosennych aranżacjach nie ma miejsca na futrzane, kudłate, ciepłe koce, narzuty, ciężkie zasłony czy bawełniane dodatki o grubej fakturze lub splocie. Czas zimowego opatulenia minął i wnętrzu potrzeba lekkości i delikatności. Koce, pledy i grube sploty czynią je raczej gawrą niedźwiedzia zapadającego w długi sen.
W tkaninach postawmy na kolor. Nie przesadzajmy z wariantami i odcieniami, skupmy się na trzech dominujących barwach. Oczywiście warto zaczerpnąć inspirację z wiosennej natury. Żółcienie, zielenie, błękity, pastele i odcienie pudrowe ożywią wnętrze, dodadzą energii, a nam zapewnią dobre samopoczucie.
Kiedy już zdecydujemy się na tonację kolorystyczną starannie wybierzmy głównych aktorów, którym uszyjemy wiosenne kostiumy np. poszewki i zasłony. Nie mnóżmy dodatków i ozdobników, uzyskamy wtedy efekt przesycenia, daleki od świeżości i wiosennej lekkości.
Mówiąc o tkaninach nie sposób nie wspomnieć o dywanach, kilimach i chodnikach. To bardzo ważny element metamorfozy. Zwłaszcza, że o ile nie mamy kretowiska pod podłogą, nie zmieniamy zbyt często jej wystroju. Podłoga na wiosnę też potrzebuje odmiany, dlatego warto pomyśleć o wprowadzeniu dywanu albo mniejszych chodniczków w lżejszych kolorach. Czasami wystarczy drobny element w strefie wypoczynkowej, w okolicach sofy czy fotela, aby poczuć świeżość pod stopami.
Farby i tapety, czyli odświeżenie oparte na ścianach
To nieprawda, że wiosenna metamorfoza musi dotyczyć wszystkich ścian w pomieszczeniu. Czasami wystarczy pomalowanie jednej ściany kolorem, który wprowadzi do wnętrza świeży ferment i energię. Uzupełnieniem takiej aranżacji mogą być tekstylia w wiosennych odsłonach. Kolorowe poduszki, lekkie zasłony i dywaniki możemy zestawić z wybranym dekorem ściennym kontrastowo lub zgodnie z zasadą podobieństwa, czyli w jednej gamie kolorystycznej.
Podobnie postępujmy z tapetą czy fototapetą. Wystarczy, że pokryjemy dekorem ściennym jedną ścianę lub jej fragment aby wnętrze nabrało zupełnie innego charakteru. Złotą zasadą dla wszelkich zmian jest umiar i harmonia w doborze kolorystyki czy wzorów. Proponujemy tkaninowo-ścienny ciąg przyczynowo-skutkowy, czyli kolor pojawiający się na tapecie lub ścianie odzwierciedlony również w dodatkach.
Drzwi otwarte na wiosnę
Zmieniona kolorystyka pomieszczenia może nie współgrać z drzwiami. Nie musimy się jednak wtedy martwić, bo i nad nimi możemy popracować, by uzyskać lżejszy efekt. Sposobem jest wymiana klamek na lżejsze, jaśniejsze lub szyb przykładowo na modele z roślinnymi motywami.
Jeśli chcemy w zmianach pójść nieco dalej proponujemy naklejki lub elementy fototapety albo radykalną zmianę koloru poprzez przemalowanie.
Sposobem na osiągnięcie efektu powiększenia przestrzeni i zmianę wizualną pomieszczenia są drzwi „niewidoczne”. Pomalowane na ten sam kolor co ściany lub pokryte tą samą tapetą dodadzą wiosennej świeżości.
Więcej światła czyli lampy wspierają rosnące słońce
Jesienno-zimowe lampy często budowały klimat przydymionymi kloszami czy abażurami. Wiosną możemy zmienić ich design na jaśniejszy, pastelowy i wizualnie delikatniejszy. Lekkie materiały i modne również w tym sezonie subtelne barwy wprowadzą radosną atmosferę oczekiwania na cieplejsze, słoneczne dni. Podobnie jak w tekstyliach wybierajmy klosze i abażury w kolorach inspirowanych budzącą się do życia naturą. Idealnie sprawdzą się pastele, żółcie, róże, błękity i zielenie, które dodatkowo ożywią aranżację i uzupełnią wybrane przez nas poduszki, zasłony i dywaniki.
Przy modelowaniu przestrzeni światłem pamiętajmy o zasadzie, w której stylistyka lamp na jednej przestrzeni powinna być spójna. Mimo to właśnie wiosną możemy sobie pozwolić na odrobinę szaleństwa w postaci jednej, wyjątkowej stylistycznie, odważnej lampy, która zbuduje nam klimat wnętrza i stanie się dekoracją aranżacji. W takim przypadku pozostałe punkty świetlne powinny być tylko neutralnym uzupełnieniem.
Wiosną również potrzebujemy dużo światła. Zimą brakowało nam słońca i wtedy posiłkowaliśmy się każdym możliwym oświetleniem. Gdy za oknem robi się cieplej, a dni stają się dłuższe to właśnie pojedyncze lampy i małe lampki sprawiają, że wnętrze jest przytulne i pełne przytulnego blasku. Sprawdźcie sami!
Podsumujmy wiosenne metamorfozy
Wiosna jest idealnym momentem do wprowadzania zmian. Niecierpliwe oczekiwanie na cieplejsze dni możemy poświęcić na „dopieszczanie” naszego wnętrza. Najprostszym sposobem jest wymiana tekstyliów – poduszek, firanek, dywanów na delikatniejsze, lżejsze i przede wszystkim kolorowe wzory. Koniec z nudą i przygnębiającymi szarościami! Wiosna to czas szaleństw, również aranżacyjnych. Ciekawa lampa, tapeta w mocnym kolorze czy odmienione drzwi sprawią, że będziemy chcieli częściej przebywać w naszym domowym zaciszu. A jeśli wahasz się, co wybrać, jak zestawić poszczególne elementy, zastanawiasz się, czy zmiana, którą chcesz wprowadzić będzie korzystna dla Twojego wnętrza, skorzystaj z bezpłatnych porad projektantów wnętrz Domar, którzy pomogą w doborze, rozwieją wątpliwości i ułatwią podjęcie decyzji.
Materiał sponsorowany zrealizowany we współpracy z marką Galeria Wnętrz Domar.