Najmodniejsze płytki ostatnich lat! Zobacz 3 inspirujące propozycje
Materiał sponsorowany zrealizowany we współpracy z marką Cerrad.
Płytki zawładnęły światem aranżacji wnętrz. Nie dość, że znakomicie imitują modne motywy, to są również praktyczne i sprawdzają się w trudnych warunkach mieszkaniowych – w łazience pełnej wilgoci czy kuchni narażonej na nieprzewidywane zdarzenia w trakcie kulinarnych eksperymentów. Nie są im straszne plamy, kreatywne pomysły dzieci oraz piasek, intensywna eksploatacja czy chemiczne środki czystości. Budują charakter wnętrza, niejednokrotnie zamieniając się w jego dekorację. Takie są właśnie trzy najpopularniejsze wzory ostatnich lat – beton, drewno oraz cegła. Do jakiego stylu pasują? Z czym je łączyć? Inspiracji poszukamy z marką Cerrad.
Płytki inspirowane betonem
Surowy i minimalistyczny. Kojarzony z klimatem loftu oraz chłodem nowoczesności. Beton. To materiał, który budzi kontrowersje. Dla jednych jest bowiem zimny i nazbyt nawiązujący do fabrycznego designu. Dla kolejnych stanowi stylizacyjny ideał: odporne, trwałe i estetyczne zwieńczenie niemal każdej przestrzeni. Uniwersalność szarych płytek daje bowiem nieograniczone pole do popisu, jeśli chodzi o wystrój wnętrz – zarówno mieszkalnych, jaki komercyjnych.
W pomieszczeniach zaprojektowanych na modernistyczną nutę staje się głównym wyznacznikiem kierunku; przejmuje rolę tła, a zarazem najważniejszej ozdoby. Nie potrzebuje wówczas zbyt wielu dodatków. Wystarczą metal, szkło oraz kilka prostych w formie mebli i urządzeń, które nie będą stanowiły dla niego żadnej konkurencji. W klasyce beton świetnie wypada z drewnem, w stylu industrialnym z czerwoną cegłą, a w scandi jest towarzyszem bieli oraz przyjemnych w dotyku tekstur; wełny, lnu i juty, które skutecznie łagodzą jego ascetyczne zapędy. Płytki inspirowane betonem tworzą oryginalne kompozycje kolorystyczne z butelkową zielenią, granatem oraz grafitami i czernią.
Żeby jednak zerwać ze stereotypem mówiącym o wizualnej ciężkości oraz typowo męskim charakterze, betonowe płytki Batista – marki Cerrad – dobrze jest połączyć z pastelowymi tonacjami, które dodadzą aranżacji lekkości. Szarość płytek na podłodze będzie kontrastować ze słodkim pudrowym różem, lawendą czy miętą, a także brązem drewna w czekoladowym odcieniu, które słynie ze swoich ocieplających właściwości. Dla spotęgowania przytulnej atmosfery w kuchni czy salonie przydadzą się żywe rośliny oraz złote akcenty. W łazience z kolei sprawdzą się miękkie tekstylia czy miedziane dodatki.
Płytki drewnopodobne
Jeśli nie wiesz, jakie płytki wybrać, zdecyduj się na płytki imitujące drewno! Z łatwością dobierzesz do nich kolor ścian, design mebli oraz styl aranżacji. Rozwiązania tego typu zastąpią panele w salonie, zdadzą egzamin w łazience, pozostając obojętne na działanie wody oraz zmiennych temperatur, a także przetrwają próbę czasu w korytarzu, czyli głównym komunikacyjnym skrzyżowaniu w domu. Są nie tylko tańsze niż prawdziwe deski, ale również bardziej funkcjonalne, bo nie wymagają systematycznej impregnacji i wykazują wysoką odporność na zarysowania. Mogą wystąpić na podłodze w ciasnym wnętrzu albo ścianie za telewizorem. Posłużą także jako narzędzie do łączenia otwartych przestrzeni, zacierając granice pomiędzy kuchnią, jadalnią czy pokojem dziennym. To wielozadaniowy materiał o ogromnym potencjale.
Naturalne drewno zachwyca rysunkiem, usłojeniem i ciekawą grą kolorów. Tej wizualnej otoczki niepozbawione są jednak ich płytki gresowe z kolekcji Cortone od Cerrad. Paleta propozycji rozciąga się od ciemnych wariantów marrone, idealnych do scenerii klasycznych i vintage, przez wyszarzaną opcję grigio pasującą do rustykalnych wnętrz, po subtelnie kremowy wariant crema, który stanie się harmonijnym uzupełnieniem stylizacji nowoczesnych, minimalistycznych oraz skandynawskich.
Z czym je łączyć? Jasne płytki drewnopodobne o ciepłej tonacji w kombinacji z szarościami, a także gamą naturalnych kolorów ziemi – nasyconych brązów, beżów czy khaki – zapewnią urokliwy nastrój w salonie, sypialni lub jadalni. Stonowane tło warto uzupełnić miękkimi tekstyliami z ekologicznych materiałów, prostymi modułowymi meblami, a także, równoważącą całość, bielą. Ciemne płytki drewnopodobne dobrze jest rozświetlić za pomocą jasnych mebli i dodatków albo wręcz przeciwnie – spotęgować magnetyzujący klimat, decydując się na bibeloty i ściany w barwach granatu, bordo czy grafitu.
Płytki imitujące cegłę
Cegła to element od lat wykorzystywany w architekturze wnętrz. Aranżacje z jej udziałem nie muszą jednak nawiązywać do wystroju przedwojennej kamienicy czy stylu industrialnego. Materiał zmienia swoje oblicze i z typowo pofabrycznego staje się znacznie bardziej uniwersalny. Wszystko dlatego, że dostępny jest nie tylko w czerwonym wybarwieniu, lecz także czarnym, szarym czy białym, czego przykładem jest Foggia bianco - białe płytki cegłopodobne. Niewielkie, białe cegiełki ułożyć można na powierzchni całej ściany bądź jej fragmencie. Zarówno w pierwszym, jak i drugim wariancie gwarantują efekt 3D i umiejętnie współgrają ze światłem. W kuchni stworzą backsplash, czyli obszar pomiędzy blatem a szafkami wiszącymi. W salonie zamienią się w tło dla kominka lub telewizora. W łazience z kolei wyeksponują ceramikę, kabinę prysznicową czy lustro. Sprawdzą się też na klatce schodowej, w przedpokoju czy jadalni.
Jeśli biała cegła, to styl scandi? Owszem, ale to nie wszystkie możliwości tego popularnego rozwiązania. Płytki Foggia bianco warto zastosować też w sąsiedztwie czarnej czy grafitowej ściany w aranżacjach retro, angielskich czy nowoczesnych. Powstały kontrast jeszcze lepiej podkreśli urodę białych płytek. Zamiast przeciwstawnych połączeń, dobrze jest też postawić na monochromatyzm total white albo minimalistyczne miraże z jasnoszarym betonem na podłodze. Wyrazista struktura i regularny ceglany rytm na ścianie w łazience czy pokoju dziennym wprowadzą do wnętrza powiew świeżości oraz dynamiki i jednocześnie nie przytłoczą całości. Taki mocny akcent dekoracyjny nie będzie potrzebował już wielu wyszukanych ozdób – wystarczą lustra lub obrazy w prostych ramach, kwiaty doniczkowe oraz bezuchwytowe szafki z gładkimi frontami.
Modne wnętrza to pojęcie, któremu trudno przypisać stałe cechy. Czasem tworzą je wielkoformatowe płytki na czele z heksagonem, innym razem są to drobne mozaiki w zdecydowanym kolorze wiśni czy turkusu. Wbrew pozorom z koktajlu bestsellerowych propozycji branży wyposażeniowej wyłonić można kilka ponadczasowych motywów wykorzystanych w postaci oryginalnych płytek. Są nimi beton, cegła oraz drewno – uniwersalne tak, że pasują zarówno do eleganckiej klasyki, jak i surowego minimalizmu. Ich wybór to zawsze trafiona inwestycja w stylowe oraz funkcjonalne mieszkanie.
Materiał sponsorowany zrealizowany we współpracy z marką Cerrad.