Spiżarnia w kuchni – jak stworzyć wygodne miejsce do przechowywania?
Materiał sponsorowany zrealizowany we współpracy z marką Rejs.
Niezależnie od tego czy lubimy robić domowe przetwory, czy też słoiczki i butelki z marynatami, dżemami i sokami kupujemy raczej w sklepach – wszyscy musimy gdzieś je schować. Optymalnym miejscem jest oczywiście spiżarnia – przestronna, chłodna i ciemna. Co jednak, jeśli takowej nie mamy? Zaskakująco wygodną spiżarkę możemy wówczas stworzyć w zwykłych szafkach. O ile wyposażymy je w odpowiednie cargo.
Dobrze zorganizowana, wypełniona po brzegi spiżarnia to marzenie wielu pań i panów domu. O ile jednak, w dużych domach zazwyczaj bez większego trudu można wyodrębnić oddzielne, przestronne pomieszczenie, to w mniejszych domach i mieszkaniach – o spiżarnię trudniej. Co wówczas? Gdzie schować przygotowane jesienią przetwory, drobne kuchenne akcesoria, rzadziej używane naczynia i sprzęt AGD? Czy jesteśmy skazani na bałagan i upychanie wszystkiego po kątach? Absolutnie nie.
Wbrew pozorom, nawet w najmniejszej kuchni można urządzić wygodną i pojemną spiżarkę. Wystarczy wygospodarować jedną wysoką szafkę i wyposażyć ją w Cargo Maxi marki REJS. Za jednym zamachem zorganizujemy sobie w ten sposób wzorową strefę przechowywania i zapewnimy bezproblemowy dostęp do wszystkich zapasów. A to dlatego, że opierające się na stabilnym stelażu i wytrzymałym systemie jezdnym cargo można bez trudu w całości wysunąć z szafki (a w modelach obrotowych – również przekręcić). Tym samym, wszystkie rozmieszczone na koszach produkty w jednej chwili będziemy mieć w zasięgu wzroku i ręki. Bez przestawiania i wyjmowania niepotrzebnych w danej chwili przedmiotów. Bez schylania się czy wspinania, by zajrzeć na dolną czy górną półkę.
Wybierz wariant dla siebie
Systemy Cargo Maxi REJS dostępne są w kilku wariantach. Kosze mogą być wykonane z chromowanego drutu – wówczas sprawdzą się w przechowywaniu produktów wymagających cyrkulacji powietrza. Mogą też mieć dno pełne – z białego plastiku lub z grafitowej płyty meblowej. W tej ostatniej wersji, ciemny jest również sam stelaż mechanizmu. Duży udźwig wszystkich systemów (do 90 kg), pozwala schować nawet ciężkie przedmioty, których w strefie przechowywania zazwyczaj nie brakuje.
Co istotne, nawet tak bardzo obciążone cargo, dzięki zastosowaniu odpowiednich prowadnic, wysuwa się lekko i cicho. Wystarczy delikatnie pociągnąć za uchwyt frontu, by system zrobił swoje i przesunął kosze w naszą stronę. Równie proste jest schowanie mechanizmu – wystarczy pchnięcie, by system schował się w szafce. Miękki dociąg zadba o bezszelestne domknięcie frontu. Dla tych, którzy szukają jeszcze większego komfortu, opcją wartą rozważenia jest możliwość zamontowania elektrycznego systemu wspomagania otwierania. Sprawdzi się on między innymi w szafkach bezuchwytowych.
Dostosuj do swoich potrzeb
W Cargo Maxi REJS wysokość położenia poszczególnych półek jest regulowana. Dzięki temu można je bez trudu dopasować do specyfiki produktów, które zamierzamy w danym miejscu schować – niskie słoiczki zajmują przecież mniej miejsca niż wysokie butelki… Tym samym w pełni wykorzystamy przestrzeń, którą dysponujemy. A w utrzymaniu porządku w koszach pomogą nam relingi, które również możemy sami przesuwać według uznania. Uniemożliwią one przesuwanie się i mieszanie produktów.
Cargo Maxi dostępne są w kilku szerokościach. W zależności od modelu i sposobu mocowania: od 150 do 600 mm. Tak szeroka paleta pozwala wyposażyć zarówno szafki o szerokości standardowej lodówki, jak również te znacznie węższe, które w innym wypadku byłyby niefunkcjonalne i niewygodne.
Materiał sponsorowany zrealizowany we współpracy z marką Rejs.