Koszenie trawy – o czym pamiętać, by cieszyć się pięknym trawnikiem bez zbędnego wysiłku?

Zadbany trawnik to wizytówka każdej posesji, jednak, aby zachwycał już na wejściu, trzeba się o niego zatroszczyć. Podstawowym zabiegiem pielęgnacyjnym – tuż obok nawadniania – jest w tym przypadku koszenie. Co jaki czas i na jaką wysokość kosić trawę? Jakich błędów unikać i jaki sprzęt wybrać: tradycyjną kosiarkę, a może robota koszącego? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziesz w poniższym artykule – czytaj dalej i poznaj wszystkie sekrety pięknego trawnika!

Koszenie trawy: jak, kiedy i na jaką wysokość kosić trawnik?

Pierwszym dylematem ogrodników rozpoczynających swoją przygodę z zakładaniem ogrodu jest częstotliwość koszenia. Jak często kosić trawę? Wiosną i wczesnym latem najlepiej robić to regularnie, raz w tygodniu. W okresie od połowy kwietnia do końca czerwca, kiedy trawnik rośnie najbujniej, nawet dwa razy w tygodniu - zwłaszcza, jeśli lubimy, kiedy trawnik jest zawsze przycięty. Latem, gdy jest sucho i upalnie, a trawa rośnie wolniej, kosić można raz na tydzień lub raz na dwa tygodnie.

Zawsze warto wziąć pod uwagę warunki pogodowe. W upały lepiej zostawić trawę nieco wyższą, by była odporniejsza, a zarazem lepiej chroniła podłoże przed przesuszeniem. Jesienią wystarczy kosić raz na dwa tygodnie, aż do końca października.

Na jaką wysokość kosić trawnik? Przyjmuje się, że na wysokość od 3 do 6 cm. Jeśli trawnik będzie miał charakter wyłącznie ozdobny, można skosić go do 3 cm, pamiętając jednak o zachowaniu tej minimalnej wysokości, by nie dopuścić do przerzedzenia i żółknięcia trawy. Jeśli będziemy intensywniej korzystać z murawy, powinna być ona nieco wyższa – trawnik przy domu może mieć około 4–6 cm wysokości. Latem warto zostawić zapas 1 czy 2 cm, by zatrzymać więcej wody w glebie. Dla roślin zawsze korzystniejsze będzie częstsze koszenie niewielkiej części źdźbeł niż koszenie rzadkie i bardzo niskie.

Te porady sprawdzą się w przypadku już założonych trawników. Sprawy wyglądają trochę inaczej w przypadku świeżo zasianej murawy. Nową trawę można skosić, kiedy źdźbła osiągną wysokość około 8-10 cm. Wtedy przycinamy trawę do wysokości 6 cm, a dopiero po kilku dniach stopniowo skracamy ją mocniej do 3 czy 4 cm.

Częste błędy przy koszeniu – tego koniecznie unikaj!

Choć koszenie wydaje się prostą czynnością, nieświadomie można popełnić kilka błędów, które utrudnią utrzymanie trawnika w idealnym stanie. Do najpopularniejszych należą:

• Koszenie o niewłaściwej porze dnia – kosić powinniśmy rano lub późnym wieczorem, czyli w czasie, kiedy rośliny są najbardziej sprężyste i podatne na przycinanie. Nie zaleca się wykonywania tej czynności w pełnym słońcu, ponieważ liście traw trudniej wtedy skrócić równo, oraz może to skutkować przypaleniem i żółknięciem końcówek źdźbła
• Koszenie mokrej trawy – wilgotne źdźbła trawy będą przyklejać się do ostrzy, przez co mogą zapchać urządzenie. Dodatkowo mokra trawa jest zwykle lekko pochylona, dlatego uzyskanie równej powierzchni będzie bardzo trudne lub niemożliwe. Przycięcie wilgotnej trawy zmniejszy też jej odporność na działanie szkodliwych mikroorganizmów.
• Zbyt niskie skoszenie zaniedbanego trawnika – jeśli trawnik nie był koszony od dawna, strzyżenie trzeba przeprowadzić w kilku etapach. Gwałtowne skrócenie traw doprowadzi do odkrycia wcześniej osłoniętych, delikatnych części roślin, które mogą zostać spalone przez słońce.
• Pozostawienie zbyt wysokiej trawy na zimę – ostatnie koszenie jest kluczowe dla utrzymania trawnika w dobrej kondycji. Źdźbła nie powinny być za długie, ponieważ sprzyja to rozwojowi chorób grzybowych, w tym pleśni śniegowej.

Czym kosić trawę: kosiarka czy robot koszący? Pielęgnacja trawnika

Wybór odpowiedniego sprzętu jest kluczowy, a na pierwszy plan wysuwają się kosiarki: elektryczne, spalinowe czy akumulatorowe. Elektryczne są ciche i przyjazne dla środowiska, jednak ciągnie się za nimi przewód, który utrudnia pracę. Modele spalinowe są bardziej mobilne, ale głośne i generują spaliny. Kosiarka akumulatorowa ma w tym kontekście najwięcej zalet, bo jest zarówno cicha, jak i mobilna, a przy tym ekologiczna. Nadal trzeba jednak prowadzić ją samodzielnie, a to – przy harmonogramie obejmującym cotygodniowe koszenie – może stać się uciążliwe nawet dla osoby, która bardzo lubi prace ogrodowe.

Alternatywą dla kosiarek są roboty koszące. Dlaczego? To urządzenia, które są ciche, nie zanieczyszczają środowiska spalinami i co najważniejsze – nie wymagają od nas spędzenia długich godzin w ogrodzie, bo codziennie, o tej samej porze zajmą się naszym zielonym dywanem. Interesujące? Czytajcie dalej!

Roboty koszące od paru dobrych sezonów cieszą się rosnącym zainteresowaniem. Ich niewątpliwą zaletą jest fakt, że odpowiednio zaprogramowane potrafią praktycznie samodzielnie przyciąć trawnik, a nam podarować wolne popołudnie.

Przykładem mogą być smart roboty Gardena - Sileno city i Sileno life. Wystarczy, że w ogrodzie zainstalujemy stację ładującą i przewody, które wyznaczą obszar koszenia, a do obsługi robota użyjemy prostej, bezpłatnej aplikacji na smartfona. Co istotne, roboty to urządzenia energooszczędne, ponieważ ich średni pobór energii to tylko od 3 do 7 kWh w zależności od modelu.

Robot koszący to rozwiązanie, które sprawdzi się w każdym ogrodzie. Nawet tym, w którym pełno wąskich ścieżek, wzniesień czy bardziej zacienionych miejsc. Urządzenia zostały zaprojektowane tak, by mogły bez problemu kosić przejścia o szerokości minimum 60 cm czy pracować na terenie o nachyleniu do 35%. Roboty radzą sobie także w miejscach, gdzie trawa jest gęsta – obok mebli ogrodowych czy pod trampoliną, ponieważ posiadają funkcję koszenia po spirali.

A co, gdy zmienią się warunki pogodowe? Właściciele robota mogą spać spokojnie. Urządzenie może pracować zarówno podczas słonecznej, jak i deszczowej pogody. Robot dostosuje pracę także do temperatury – jeśli spadnie ona do zera, koszenie zostanie zatrzymane by chronić trawnik.

Roboty koszące to urządzenia, które ze względu na niską emisję hałasu mogą pracować w nocy. Jeśli jednak nasz ogród często odwiedzają mniejsze żyjątka, jak na przykład jeże, możemy wybrać opcję koszenia w świetle dziennym. To rozwiązanie zapewni nocnym zwierzętom większą ochronę.

Wygoda i idealnie przystrzyżony trawnik każdego dnia to oczywiste zalety wynikające z posiadania robota koszącego. Czy roboty koszące Gardena mają jakieś wady? Nie znaleźliśmy żadnych. Nawet ich czyszczenie jest dziecinnie proste – wystarczy obrócić robota i opłukać go wodą z węża ogrodowego. Szybko i bez problemu!

Co zrobić z trawą po koszeniu trawnika?

Wybierając robota koszącego, nie musisz się nad tym zastanawiać. Roboty Gardena ścinają bardzo małe kawałki traw, które następnie opadają na ziemię i stają się naturalnym nawozem. Taki zabieg, nazywany również mulczowaniem, zapobiega erozji gleby i spowalnia wzrost chwastów.

Większe źdźbła trawy, czyli pozostałość po koszeniu tradycyjną kosiarką, należy przenieść na kompost – w przyszłości będzie można wykorzystać je jako nawóz na rabatki kwiatowe czy grządki w ogródku warzywnym.

Do tej pory dbałeś o trawnik intuicyjnie, kosząc raz na jakiś czas i nie przywiązując wagi do warunków pogodowych? Czas na zmiany! Twój trawnik na pewno Ci się odwdzięczy, jeśli tylko będziesz trzymać się tych kilku prostych zasad. A jeżeli na co dzień jesteś zabiegany i potrzebujesz nowoczesnego pomocnika, postaw na robota koszącego Gardena – trudno wyobrazić sobie lepszy sposób na utrzymanie murawy w idealnym stanie i to bez wysiłku!