Kupujemy umywalkę - na co zwrócić uwagę?

Wybór umywalki jest równie istotny, co decyzja w temacie armatury. A może i istotniejszy! To właśnie stojąc przed umywalką, poprawiając kreskę na powiece czy myjąc zęby, co rano układamy w głowie plan dnia. Czym się kierować, kupując umywalkę? Do najważniejszych należą trzy kryteria: estetyka, wielkość (rozmiar) oraz trwałość.

Nerwowa atmosfera, wzajemne poganianie, ścisk – poranny rozgardiasz pod drzwiami do łazienki przypomina godziny szczytu na Marszałkowskiej. Jedną ręką robisz kawę, drugą makijaż, wzdychasz, spoglądając na zegarek. W pierwszej chwili będzie trudno to sobie wyobrazić, ale odpowiednio dobrana umywalka jest w stanie oszczędzić nieco stresu. To o nią toczą się największe boje, to o miejsce przy zawieszonym nad umywalką lustrem rozgrywają się zaciekłe bitwy. A by pogodzić wszystkich zainteresowanych, wystarczy kilkanaście centymetrów wolnej przestrzeni i metr krawiecki na podorędziu.

By myło się ładniej

Uroda to podstawa. Coraz powszechniejszy jest też trend, by elementy wyposażenia pełniły funkcje zarówno praktyczne, jak i dekoracyjne. Z uwagi na swój kształt, formę, materiał, z którego została wykonana łazienkowa umywalka może ona nadawać ton wnętrzu łazienki. Winna przykuwać wzrok, podporządkowywać sobie aranżację lub ją subtelnie dopinać. Należy więc pamiętać, że kluczowy jest nie tylko wybór umywalki, ale także odpowiednie wkomponowanie jej we wnętrze. „W łazienkach o dużej powierzchni dobrze jest podkreślić strefę umywalkową wraz z lustrem – twierdzą Maria Kobylańska i Julia Koczur z pracowni LEMUR ARCHITEKCI. Mając miejsce, możemy wyeksponować jej walory, jest to element niejako zapraszający do wnętrza i oprócz funkcji użytkowej może stanowić jego główną ozdobę” – kontynuują.

Mnogość kształtów i dostępnych materiałów pozwoli nam dobrać ten właściwy model – i to bez przesadnego obciążania portfela. Czasem już niebanalny kształt, ostre krawędzie zamiast gładkiej formy wprowadzą do naszej łazienki potrzebne ożywienie.

Gdzie z tymi łokciami?!

Jaka wielkość będzie odpowiednia? Odpowiedź uzależniamy od kilku czynników: wielkości samego domu lub mieszkania, liczby domowników oraz harmonogramu dnia. Przyjmuje się, że wygodnie korzystanie z umywalki zapewniają rozmiary rzędu 50-60 cm plus po 5 cm wolnej przestrzeni z każdej strony. Są to wielkości standardowe - jak wskazują niektórzy, wielkości odpowiednie do przeprowadzenia codziennych, higienicznych czynności. Jeżeli w umywalce planujemy wyłącznie myć dłonie, zadowolimy się nawet czterdziestocentymetrową miską.

Co do małej łazienki? „Najlepiej szukać modelu, który ma wąskie ranty, tak by sama misa umywalkowa była jak największa – podpowiada Ola Kołodziej, ekspert KOŁO, z Pracowni Kołodziej & Szmyt. Warto jednak wybrać tradycyjną ścienną umywalkę z półką, na której zamontowana jest bateria i która posłuży dodatkowo do odstawienia przyborów toaletowych. Bardzo rzadko w niewielkich łazienkach udaje się zamontować umywalki wpuszczane w blat, które zazwyczaj wymagają blatu o głębokości około 50 cm i więcej. Kształt umywalki powinien być lekko zaoblony, dzięki czemu poruszanie się w łazience jest wygodniejsze i bezkolizyjne. Szukajmy umywalek, które można skompletować z szafką. Nawet niewielka powierzchnia do przechowywania kosmetyków lub środków czystości będzie przydatna” – kontynuuje.

Jaka umywalka odpowie z kolei na potrzeby licznej rodziny lub świetnie wpasuje się w większą przestrzeń? Przemyślmy kilka scenariuszy. Jeśli spodziewamy się, że co rano cała kilkuosobowa rodzina szturmować będzie drzwi łazienki w celu pośpiesznego umycia zębów, zastosujmy środek zapobiegawczy – zainwestujmy w większą, dwuosobową umywalkę. Na co się zdecydować? Na dużą, nawet 120-centymetrową umywalkę z jedną baterią (model typu „podzielcie się”) lub dwiema („każdy swoje”), umożliwiającą użytkowanie przez dwie osoby jednocześnie. Chociaż… dlaczego mamy ograniczać się do jednej? „W dużych łazienkach pojawia się jeszcze dodatkowa opcja wykonania dwóch umywalek na jednym blacie, która ułatwia małżeństwu czy parze szybkie i bezkolizyjne korzystanie z pomieszczenia” – wskazują Maria Kobylańska i Julia Koczur z pracowni LEMUR ARCHITEKCI.

Trwalsze niż ze spiżu?

Z łazienki korzystamy latami - te wszystkie płytki, fugi, sprzęty z racji pracochłonnego montażu zostają z nami na dłużej. Zresztą powiedzmy sobie wprost: mało kogo stać na przearanżowanie pomieszczenia raz na dwa lata. Wyposażenie łazienki winno przetrwać próbę czasu. Do najtrwalszych należą umywalki kamienne, niestety idzie za tym również bardzo wysoka cena. Umywalki z marmuru czy onyksu prezentują się wspaniale, jednak należy pamiętać, że pasować będą do bardzo konkretnego wystroju łazienki.

Z drugiej strony na rynku mamy umywalki stalowe, łatwe w czyszczeniu i odporne na zarysowania. Jeśli upuścimy niechcący słoiczek z kremem, po uszkodzeniu nie będzie nawet śladu. Do uniwersalnych należą umywalki ceramiczne, tu jednak musimy uważać na niezgrabne ręce. Sprzęt może nie przetrwać kontaktu ze strącanymi z blatu przedmiotami. Co innego umywalki konglomeratowe, produkowane z mieszanki kamienia i żywic - łączą one zalety umywalek kamiennych i ceramicznych. Są trwałe, odporne na uszkodzenia, a poza tym dostępne w wielu formach, kształtach i kolorach.

Co ciekawe, do trwałych, acz też bardzo drogich rozwiązań należą umywalki… drewniane. Odpowiednio zaimpregnowane naczynia z gatunków drzew afrykańskich będą nie tylko imponować urodą, ale też odpornością na zarysowania.

Co ma wisieć, nie utonie

Kiedy już wiemy, czego chcemy, pozostaje nam tylko wcielić to w życie – umiejscowić, zamontować. Jesteśmy więc w połowie drogi, ponieważ od sposobu montażu zależy końcowy efekt wizualno-ergonomiczny. Do wyboru mamy opcje: wolnostojące, wiszące, nablatowe, podblatowe, naszafkowe. Monumentalne umywalki stojące sprawdzą w się w dużych przestrzeniach w stylu łazienek pałacowych. Jeśli wcale nie cierpimy na deficyt miejsca do przechowywania, nie potrzebujemy zagospodarowywać przestrzeni pod umywalką - nasza łazienka to przecież w zasadzie salon kąpielowy.

W małych łazienkach królują umywalki podwieszane. Montaż sprowadza się w zasadzie do kilku śrub, a wokół sprzętu pozostaje sporo wolnego miejsca. To też dobre rozwiązanie dla umywalek o niewielkich, niestandardowych rozmiarach, takich, pod które trudno jest znaleźć szafkę. Taka umywalka potrzebuje jednak sporo wolnej przestrzeni - przestrzeni do przechowywania, stąd coraz powszechniejsze jest umieszczanie umywalek na blacie. „Ich kształt jest bardziej eksponowany, musimy jednak pamiętać, że szafka pod taką umywalką powinna być niższa niż zazwyczaj - tak aby docelowy górny rant umywalki znajdował się na standardowej wysokości, czyli 85 cm od wykończonej posadzki” – uczulają Maria Kobylańska i Julia Koczur z LEMUR ARCHITEKCI.

Umywalkę możemy też wpuścić w blat. W całości lub w połowie. Pytanie stanowi, gdzie wolna przestrzeń przyda nam się bardziej. Umywalka całkowicie umieszczona w blacie, tzw. podblatowa, pozwoli nam na uzyskanie miejsca do przechowywania na górze, wokół baterii, zabierze zaś przestrzeń pod blatem. Rozwiązaniem kompletnym jest zakup umywalki wraz z pasującą do niej szafką. Nie musimy się martwić o widoczny odpływ, nie potrzebujemy też wiercenia w ścianie, aby umywalkę zamontować, mebel pełni funkcje podtrzymujące.

Umywalka umywalce nierówna. Wbrew pozorom jej wybór nie należy do najłatwiejszych. Zanim zdecydujemy się na dany model, dokładnie wymierzmy łazienkę, aby idealnie dopasować sprzęt.