Zlew stalowy czy granitowy? Jaki zlewozmywak wybrać?
Zmywarka gości w bardzo wielu polskich domach. Niektórzy dopiero odkrywają jej zalety, inni cieszą się z tego udogodnienia już od kilkunastu lat. Popularność urządzenia nie sprawia jednak, że posiadanie zlewozmywaka staje się dylematem. Używamy go może i rzadziej, ale nadal jest niezbędny. Ma dobrze służyć, a jeszcze lepiej wyglądać. Albo odwrotnie.
Pomimo oczywistych korzyści wynikających z posiadania zmywarki, zlewozmywak nadal pozostaje sprzętem niezbędnym, opcją pierwszego wyboru – zwłaszcza, jeśli potrzebujemy „na szybko” umyć jeden kubek po kawie. Mycie ręczne, choć może i mniej oszczędne, w wielu sytuacjach jest wygodniejsze. Zlewozmywak, mimo iż dziś traktowany także jako element wyposażenia wnętrza, dekoracji, a nie tylko przedmiot codziennego użytku, powinien spełniać konkretne standardy. Na rynku znajdziemy szereg modeli różniących się od siebie sposobem montażu, wielkością, kształtem. Rozwiązania okrągłe, narożne, z kilkoma komorami, wyposażone w ociekacze i – oczywiście! – wykonane z konkretnego materiału. Przyjrzymy się temu ostatniemu czynnikowi, materiałom, z których produkuje się najpopularniejsze modele.
Stare, jare, emaliowane
Powoli odchodzą do lamusa ze względu na swoją niską trwałość. Pokryta warstwą emalii stal dość łatwo się ściera i ulega zmatowieniu. Energiczne zmywanie może zakończyć się defragmentacją – odpryski pojawiają się pod wpływem silnego uderzenia. Zlewu emaliowanego nie należy jednak przekreślać. Łatwo utrzymać w nim czystość, na powierzchni nie pojawiają się zacieki. Dodatkowo: jest tani, a to ważne, jeśli nie lubimy gotować lub nie korzystamy z kuchni często. W takiej sytuacji nie musimy wydawać fortuny na sprzęt, który będziemy użytkować bardzo sporadycznie.
Stalowe, czyli chromoniklowane
Nadal jesteśmy w kręgu metali. Tu faktura może być różna: stal szlachetna wykończona na gładko, matowo lub o fakturze lnu. Surowe, tłoczone z jednego arkusza blachy idealnie wkomponują się w loftowo-industrialną stylistykę. Nie są przesadnie drogie. Dzięki domieszce chromu i niklu skutecznie odpierają ataki rdzy. Jak wytrzymują uszkodzenia? Plasują się mniej więcej w połowie rankingu. Są dość odporne na ścieranie i odpryski, bez obaw postawimy na nich ciężki garnek. Eksperymentując ze środkami czystości, nie narażamy się na przykre konsekwencje, zlewozmywaki stalowe są odporne na działanie środków chemicznych, kwasów i zasad. Jednak (tak, zawsze jest jakieś „jednak”!) aby dobrze wyglądały, należy je poddawać częstemu czyszczeniu, wycieraniu. Inaczej powstaną zacieki.
Nowe kompozytowe
Pozostawiające dekoratorom chyba największe pole do popisu. Wykonane z mieszanki żywicznego lepiszcza i piasków minerałowych (np. zmielonego granitu, kwarcu, krzemu lub wodorotlenku glinu) zlewy wyglądem przypominają kamienne odpowiedniki, jednak są od nich lżejsze. „Granit w połączeniu z akrylem, ceramiką i kolorowym pigmentem uzyskuje swoje niezrównane właściwości - zlewozmywaki są wytrzymałe i łatwe w utrzymaniu czystości. Wyróżnia je niespotykana twardość, odporność na zarysowania, odporność na środki spożywcze, na kwasy występujące w gospodarstwie domowym, a także na światło słoneczne i wysoką temperaturę do 280° C” – opowiada Anna Czerkawska-Zielińska z firmy COMITOR.
Nie ścierają się, mogą za to odbarwić. Z drugiej strony metoda ich produkcji pozwala na uzyskanie dowolnego koloru. Co sobie wymarzymy, co będzie pasowało do naszej kuchni - na pewno da się to znaleźć w sklepie. Podobnie jest z fakturą. Należy wczytać się w skład. Te, w których przeważa żywica, będą gładsze, tam, gdzie jest więcej minerałów - bardziej chropowate (ale też bardziej trwałe i bardziej odporne na wysoką temperaturę). „Zlewozmywaki kompozytowe granitowe urzekają pięknymi kolorami i atrakcyjnym wzornictwem. Kamienno-jedwabista, jednolita powierzchnia jest przyjemna w dotyku, zapewniając także bardzo estetyczny wygląd, który sprawdzi się zarówno w klasycznych, jak i w nowocześnie urządzonych pomieszczeniach” – podpowiada Anna Czerkawska-Zielińska.
Granitowa elegancja
A co ze sprzętem wykonanym w całości z naturalnego kamienia? Jeśli bliski ideałowi. Częściej można go spotkać w dużej przestronnej kuchni w domu niż małej w mieszkaniu. To wybór na lata, choć ma swoje ograniczenia. Odporny niemal na wszystko, jednak nie należy go traktować silnie żrącymi środkami czyszczącymi. Aby uniknąć zacieków, należy wyrobić w domownikach nawyk natychmiastowego wycierania – porowata powierzchnia sprzyja osadom. Z drugiej strony ta charakterystyczna faktura stanowi nawiązanie do natury, wprowadza do naszej kuchni prostą formę.
Trzeba pamiętać, że taki materiał „waży swoje”, w związku z tym przedstawia pewne ograniczenia aranżacyjne – potrzebuje solidnej zabudowy. Kolorystycznie? Tu praktycznie bez ograniczeń.
Z tworzyw sztucznych
Czyli z materiałów takich jak silduran, tekalon, makrolon. Na rynku pojawiły się stosunkowo niedawno. Czym się charakteryzują? Wysoką odpornością na zarysowania, a jednocześnie delikatnością i gładkością w dotyku. Jeśli taki zlew służyć nam będzie do wypłukania kubka, będziemy zadowoleni. Jednak ci konsumenci, którzy w ferworze kuchenny eksperymentów przestawiają garnki, patelnie po całej kuchni, używając też zlewu jako podstawki, mogą być nieco zawiedzeni.
Jak z czyszczeniem? Unikajmy twardych materiałów, lepszym wyborem będzie miękka gąbka i delikatny środek chemiczny. Zlew zaprezentuje się najlepiej, jeśli po skończonej pracy wytrzemy go do sucha.
Ceramiczna trwałość
To ostatnimi czasy bardzo popularne rozwiązanie. Wytwarzane są z gliny wypalanej w bardzo wysokiej temperaturze. Taki sposób produkcji determinuje wszystkie dobre cechy tego zlewu. Żadne gorące blachy mu nie straszne, stawiajmy śmiało! Trudno je zarysować czy też przebarwić. Łatwo z kolei doczyścić, charakteryzują się też odpornością na środki chemiczne. Nawet jeśli wypuścimy z rąk duży, ciężki garnek (całkiem niechcący, przecież się każdemu zdarza!), stan zlewu nadal będzie nienaganny. Nic dziwnego, że producenci oferują nawet dziesięcioletnią gwarancję. Śmiało można na nich kroić, tłuc itd.
A wizualnie? Sprawiają wrażenie lekkich, nie dominują w kuchni. Jak je dopasować do wnętrza? Kolorystycznie nie ma niestety wielkiego wyboru: biały, beżowy, brązowy, czarny.
Jaki zlewozmywakowy materiał wybrać? To zależy przede wszystkim od naszego trybu życia. Jeśli nie spędzamy w kuchni wiele czasu, sprawdzą się nawet mniej trwałe powierzchnie.