W domach czytelników: Długo czekałam na te upragnione cztery kąty, ale opłacało się
Dom Pani Kamili ma powierzchnię 220 metrów kwadratowych. Przeszedł on generalny remont, ale każda dokonana w nim zmiana była wcześniej dokładnie przemyślana. Wnętrze przepełnione jest oryginalnymi dodatkami, które właścicielka kupiła na pchlim targu lub wykonała własnoręcznie. Metalowa toaletka, drewniana beczka po winie czy siedzisko z poduszek nadają wnętrzu niepowtarzalnego klimatu. Zobaczcie sami.
Mój dom jest dla mnie przede wszystkim miejscem, w którym czuję się dobrze. Miejscem, w którym lubię przebywać i do którego uwielbiam wracać. Przeprowadziłam się do niego dwa lata temu po generalnym remoncie, a raczej – przebudowie. Wszystkie ściany i sufity pokryte były boazerią, pomieszczenia były bardzo małe i słabo oświetlone, więc konieczne było zarówno wyburzanie ścian, jak i wstawianie nowych okien. Długo musiałam czekać na te upragnione cztery kąty, jednak opłacało się. Możliwe, że właśnie dlatego stałam się taką domatorką – każde pomieszczenie zostało zaaranżowane tak, aby przyjemnie spędzało się w nim czas.
Etap projektowania rozpoczął się jeszcze przed rozpoczęciem remontu. Ogromną pomocą były przy tym portale wnętrzarskie. To kopalnie inspiracji i oryginalnych pomysłów na urządzenie wnętrza. Dużą uwagę skupiałam przy tym na ponadczasowych i funkcjonalnych rozwiązaniach. Nie chciałam podążać za trendami, które, jak wiadomo, stale się zmieniają. Aby wprowadzić inny wystrój do pomieszczenia, zawsze można robić to za pomocą dodatków. W myśl tej zasady postawiłam na biel. Nie mogłam się jednak powstrzymać, by nie „przemycić” trochę czerwonej cegły, która miała za zadanie nadać sypialni nieco industrialnego charakteru.
Nie trzymam się jednak jednego konkretnego stylu. Staram się łączyć różne elementy, tak by tworzyły spójną całość. Uwielbiam drewno i ciekawe dodatki, które właściwie tworzą całe wnętrze. Podczas urządzania wiele rzeczy udało mi się "upolować" na pchlich targach lub wykonać własnoręcznie. Czasami wystarczy jakiś przedmiot przemalować, by dać mu nowe życie. U mnie w ten sposób odnawiane były krzesła, kanapa w stylu chesterfield, metalowa toaletka czy stara beczka. Wymaga to niewielkiego nakładu pracy, jednak w efekcie otrzymałam oryginalne wnętrze, urządzone wedle własnych upodobań.
Lubię zmiany, dlatego co jakiś czas zastępuję stare dodatki nowymi bądź wyznaczam im nowe miejsce w domu. W zależności od pory roku wprowadzam też inne kolory. W okresie wiosenno-letnim kolorowe kwiaty i zielone liście w wazonach ożywiają wszechobecną biel, szarość i brąz. Jesienią bardziej stawiam na beże, natomiast w zimie czerwone i srebrne dodatki tworzą wyjątkowy, świąteczny klimat. Jednak nieodłącznym elementem każdego pomieszczenia są uwielbiane przeze mnie świeczki, poduszki oraz koce i pledy, które bardzo ocieplają wnętrze. Niebanalne podkładki pod kubek, drewniane tace czy minimalistyczne wazony, to detale na które zwracam szczególną uwagę.
Takie dodatki sprawdzają się nie tylko we wnętrzu, ale także na tarasie. Również w tym przypadku odrzuciłam sklepowe propozycje kompletów wypoczynkowych i zdecydowałam się na własnoręczne wykonanie siedziska z palet i materacy. Po dodaniu poduszek, lampek oraz lampionów udało się się stworzyć miejsce, w którym w letnie dni niezwykle przyjemnie spędza się czas.
Jednym z moich ulubionych miejsc wewnątrz jest poddasze. Wyremontowanie tej części domu według mojego pomysłu nie było łatwym zadaniem, jednak efekt przerósł moje oczekiwania. Największą ozdobą są duże szklane drzwi postawione w miejscu, w którym wcześniej znajdowała się ściana. Dobrym rozwiązaniem są półki wykonane z płyn kartonowo-gipsowych, które świetnie zastępują meble. Bardzo lubię także miejsce przy kominku, który znajduje się w salonie na parterze. Jest to bio kominek, który oprócz przyjemnego, domowego klimatu, daje też bardzo dużo ciepła.
Wciąż zaglądam na portale wnętrzarskie w poszukiwaniu inspiracji, korzystam także z Instagrama. Bezustannie w mojej głowie pojawiają się zatem nowe pomysły, które chciałabym zrealizować. Ważne jest by zachować w tym wszystkim umiar i szukać rozwiązań, które będą najlepsze w naszym przypadku. A przede wszystkim istotne jest by urządzać wnętrze według własnego stylu. Takim sposobem każdy może stworzyć w swoim domu miejsce, w którym będzie czuć się dobrze.