Wielki powrót mozaiki! Zobacz 11 aranżacji, które zainspirują Cię do wykorzystania drobnych płytek w łazience

Mozaika to technika dekoracyjna, której korzenie sięgają czasów starożytnych. Kompozycje z marmuru, masy perłowej, kamyczków czy wyrzuconych na brzeg otoczaków zdobiły przestrzenie mieszkalne oraz przedmioty codziennego użytku. Drobne elementy ułożone w spójną całość kiedyś opowiadały historie, przedstawiały wizerunki zwierząt oraz roślin. Były częścią pałacowych scenerii. W czasie PRL-u w Polsce dodawały koloru szarej rzeczywistości, a dziś stanowią poważną konkurencję dla wielkogabarytowych płyt. Choć na jakiś czas świat designu opanowała moda na rozmiar XL, to teraz alternatywy w wersji mini wracają do łask i odnajdują się nawet w surowym lofcie. Jak je użyć, by stworzyć oryginalną aranżację? Zobacz 11 inspiracji marki Paradyż!

Mały format, ale wielki efekt

Mają formę kwadratów, prostokątów czy rombów. Idealnie odwzorowują geometrię nieregularnych wielokątów, piękno marokańskiej koniczyny czy prostotę klasycznej jodełki. Płytki mozaikowe – bo o nich mowa – to pula różnorodnych możliwości, które wprowadzają do wnętrza ciekawy klimat. Można tworzyć z nich niepowtarzalne wzory, a także układać na zaokrągleniach i krzywiznach, czym zdecydowanie przewyższają swoich większych odpowiedników. Najczęściej są dekorem, który wyróżnia się na tle pozostałych ścian, choć urządzający poświęcają im też większe fragmenty. Dzięki temu przykuwają uwagę już od progu. Mozaiki zdobią, ożywiają wystrój, któremu brakuje wyrazistego akcentu, poprawiają proporcje pomieszczenia i – mimo niewielkiego rozmiaru – są odpowiedzialne za wielki efekt.

Pomysł na modne tło

Mozaika coraz częściej nie jest wyłącznie uzupełnieniem aranżacji a jej dominantą – stanowi tło dla wanny, wypełnia przestrzeń kabiny prysznicowej, a w salonie czy korytarzu eksponuje kominek, telewizor albo galerię rodzinnych zdjęć. Zastosowana w roli większego fragmentu w pełni uwypukli swoją urodę. Żeby podkreślić jej obecność, warto pokusić się o stylistyczny kontrast, np. połączenia wyrazistych kolorów ścian z nieco subtelniejszymi motywami klasycznych rombów na mozaice prasowanej Arton. Jaśniejsze, kremowe wybarwienie kafelek uzupełni wystrój, w którym dominują ciemne kolory: butelkowa zieleń, granat czy czerń, a pozłacane dekory będą punktem wyjścia dla armatury oraz dodatków w ekskluzywnym, złotym wydaniu. Taka kompozycja idealnie pasuje do stylu eklektycznego, nowoczesnego czy art déco.

To, gdzie mozaika będzie odgrywać pierwsze skrzypce, zależy jedynie od inwencji osób urządzających wnętrze. Wbrew powszechnym opiniom można ją wykorzystać zarówno w mniejszych, jak i większych łazienkach, a także aranżacjach podporządkowanym różnym stylom – nie tylko modernistycznym, ale i klasycznym, retro, scandi czy organicznym. Tam, gdzie przeważają drewno oraz stonowane kolory ziemi egzamin zda mozaika ścienna Torton przypominająca budowę kłosa. Dwa przeciwstawne tony – jasny i ciemny – mogą tworzyć przenikające się melanże czy artystycznie „porozrzucane” układy. Co ciekawe, bazując na rozwiązaniu Torton, można bawić się konwencją, używając fugi w kontrastującym kolorze. Dzięki temu jeszcze lepiej podkreślimy niebanalny wygląd mozaiki.

Nie tylko na ścianie

Drobne kafelki są receptą na aranżację ścian i powierzchni profilowanych. Z powodzeniem można je też wykorzystać jako okładzina blatu czy półki pod prysznicem, na której umieścimy kosmetyki i przybory potrzebne podczas kąpieli. Popularnym trendem jest również wykorzystanie mozaiki na podłodze. Taki „dywan” wyłożony miniaturowymi płytkami Pantos marki Paradyż może pokrywać całą posadzkę, lub – podobnie jak na ścianach – stanowić jedynie uzupełnienie projektu, goszcząc w obszarze kabiny walk-in czy strefy kąpieli z wanną. Klasyczne połączenie białego i czarnego kamienia stworzy efektowną kompozycję i nie pomniejszy pomieszczenia. By jednak nie wprowadzić chaosu, warto złagodzić całość domieszką szarości wielkoformatowych płytek imitujących beton lub polerowanymi wariantami ukazującymi wzory szlachetnego marmuru. Połyskujące płaszczyzny wspólnie z modnym wzorem wykreują elegancki, przytulny nastrój.

Szklana alternatywa

Dekoracyjność mozaiki powoduje, że chętnie wykorzystujemy ją we wnętrzach, traktując jako sprzymierzeniec niebanalnego wystroju. Na ten potencjał wpływa także to, że miniaturowe płytki mogą być wykonane z różnych materiałów, takich jak ceramika, kamień, gres, a nawet drewno. Dużą popularnością cieszą się również warianty szklane, jak np. Gold Mix, marki Paradyż. Ich powierzchnia rozświetli pokój i doda mu lekkości, stanowiąc atrakcyjną przeciwwagę dla wizualnie ciężkich i masywnych płyt XL oddających wygląd ciemnego granitu czy marmuru z jasnymi żyłami. Tego typu połączenie świetnie sprawdzi się w projektach o minimalistycznym rodowodzie, w którym chcemy uzyskać efekt elegancji, a także połączyć funkcjonalność z designem. Szklana mozaika jest bowiem nienasiąkliwa, odporna na wysokie temperatury oraz wilgoć, a także bardzo łatwo jest ją utrzymać w czystości.

W zgodzie z geometrycznym trendem

Kalejdoskop wnętrzarskich zmian nie omija także mozaiki. Te miniaturowe propozycje, dzięki technologii cięcia water-jetem – zastosowanej przez markę Paradyż – przybierają różne modne formy, czym stanowią konkurencję dla wielkoformatowych kafli. Przykładem tego jest m.in. seria Garden. Oryginalne romby o intensywnej zielonej barwie układają się w intrygującą całość, a ich charakterystyczna struktura wprowadza do wnętrza dynamikę i ciekawie współgra ze światłem, tworząc spektakl cieni. Aby wyróżnić płaszczyzny wyłożone puzzlami z linii Garden, warto postawić je w opozycji do gładkich jednolitych powierzchni o neutralnej tonacji. Dzięki takiemu zabiegowi unikniemy chaosu, zyskując harmonijnie i gustownie urządzone miejsce, które można dodatkowo ocieplić naturalnymi akcentami: drewnem, bawełną, wikliną.

Geometryczne inspiracje marki Paradyż obejmują również linię Tiffany. To miraż prostokątów i trapezów scalonych z grafiką drewna, który stanowi nietuzinkową płaskorzeźbę. Połączenie stonowanych barw ziemi – brązu, czerni, grafitów i szarości – otwiera szerokie spektrum możliwości do manipulacji charakterem aranżacji. Może ono zamienić się w bazę dla łazienki o organicznym klimacie lub wnętrza opanowanego przez nowoczesne trendy na czele z betonem czy surowym kamieniem o jasnym wybarwieniu. Biele oraz subtelne szarości złagodzą wyrazistość motywu Tiffany, co spowoduje, że nie przytłoczymy całości.

Skuteczne przełamanie monochromatyzmu

Przyzwyczailiśmy się do tego, że mozaika jest feerią barw, która ożywia całość, zwłaszcza taką, w której przoduje jeden odcień. Jednak współczesne propozycje nie muszą wyróżniać się paletą intensywnych tonów, by dodawać wnętrzu charakteru. Nawet jednokolorowe warianty potrafią całkowicie odmienić aranżację, jeśli towarzyszy im efekt głębi, czego przykładem jest Industrial, marki Paradyż. Gres w minimalistycznym wydaniu daje wrażenie przestrzennej kompozycji, która przełamie monochromatyczny wystrój podporządkowany modernistycznym inspiracjom. Jasnoszara powierzchnia idealnie współgrać będzie z cementem o podobnym wybarwieniu, co zapewni spójność, ale i pozwoli uniknąć monotonii. Kropką nad „i” takiego wystroju będą czarne baterie łazienkowe, kabiny z ciemnymi profilami oraz grafitowe ręczniki.

Biel i czerń zawsze modne

Pomysł na łazienkę z mozaiką w roli głównej bardzo często skupia się wokół ponadczasowych odcieni, czyli bieli oraz czerni – i słusznie, bo chyba nie ma lepiej dobranej pary! To alternatywa dla koneserów świadomych swojego gustu. Kontrastujące kolory dodają pomieszczeniu odważnego, magnetyzującego klimatu. Warto jednak okiełznać aranżacyjne zapędy i stosować ten duet ostrożnie. Użyty nieodpowiednio może przytłoczyć. Żeby uzyskać efekt „wow”, dobrze jest postawić na oryginalny motyw Stella, marki Paradyż. Nietuzinkowy wzór przypominający pepitkę – zamontowany nawet na niewielkim fragmencie – przejmie rolę najważniejszej ozdoby. Jego neutralnym tłem będą wielkoformatowe połacie kamienia czy podłużne slaby desek, które nie przyćmią uroku niebanalnego dekoru.

Sposób na jodełkę

Wszyscy znają jodełkę jako charakterystyczne klepki drewnianego parkietu, który przewodzi w klimatycznych kamienicach i mieszkaniach o angielskim czy rustykalnym charakterze. Ułożone prostopadle do siebie podłużne kosteczki mogą jednak wystąpić też w formie mozaikowego gresu Argentino pasującego do wystroju modnych pokojów kąpielowych o minimalistycznym lub nowoczesnym sznycie. Intrygujące połączenie połyskujących oraz cieniowanych, matowych powierzchni przy odpowiednim ulokowaniu źródeł światła stworzy ciekawą iluzję, zamieniając się w trójwymiarową strukturę. Warto ten atut wykorzystać w przestrzeni kabiny prysznicowej lub wnękach, gdyż doda aranżacji głębi i zachwyci podwójnie. Wyrazisty deseń Argentino korzystnie wypadnie na tle bezpretensjonalnych mebli i dekoracji, a także pastelowej, jasnej kolorystyki – delikatne tony wyostrzą jego kontury.

Dla miłośników glamour

Bogata ornamentyka na ścianach w połączeniu z oszczędnymi formami mebli, które nie konkurują z efektownym tłem z mozaiki to udany przepis na wystrój w stylu glamour. Charakterystyczne drobne układanki nagminne wypełniały pałacowe przestrzenie, dlatego ich współczesne wersje Paris – marki Paradyż – tak świetnie radzą sobie z wytworną i luksusową scenerią. Złote wstawki geometrycznego wzoru współgrają z armaturą w takim samym wykończeniu, dając gwarancję nieszablonowej całości. Tego typu propozycje warto połączyć z kafelkami wiernie oddającymi wygląd marmuru oraz przeszkleniami, ponieważ glamour kocha błyszczeć! Strzałem w dziesiątkę będą też minimalistyczna zabudowa meblowa, monolityczna wolnostojąca wanna czy lustro oprawione w oryginalną ramę.

Mozaika to wciąż modny temat. Drobne kafelki dodają pomieszczeniu uroku, budują specyficzny charakter i pasują do każdego stylu wnętrzarskiego. Można bawić się ich formą, układać na nietypowych powierzchniach, przełamywać utarte schematy, i – co najważniejsze – tworzyć w pełni zindywidualizowane projekty, które nie znudzą się pod wpływem nowych tendencji. Te miniaturowe układanki to udany sposób na piękny wystrój nie tylko łazienki, lecz także kuchni, salonu czy przedpokoju.