Gdyby sugerować się leżącym na meblościance dyplomem wrocławskiej politechniki trzeba by pewnie zacząć:
„Nazywam się Justyna Wojtaś i jestem inżynierem architektem”.
Ale ja jakoś nigdy do końca nie lubiłam prostych linii...
Zawsze ciągnęło mnie do eksperymentowania z różnymi technikami malarskimi.
Wysyłając obrazy na aukcje sztuki, zawsze dążyłam do tego aby wyróżniały się czymś spośród dzieł innych artystów.
Szukałam w sztuce “tego czegoś”. Czegoś co wcieli w obraz życie i sprawi, że będzie on zaskakiwał, poruszał i wyróżniał się na tle innych. Dzięki moim poszukiwaniom odkryłam zupełnie nowy w sztuce styl malarski techniki mieszanej.
Można by nadać mu ładną, anglojęzyczną nazwę Mixed-Pouring-Epoxy Art ...albo nazwać po polsku techniką mieszaną akrylową tworzoną poprzez malowanie i rozlewanie farby łączoną z żywicą epoksydową z dodatkiem złota i szlagmetalu- jak kto lubi :)
Sięgnęłam po farbę akrylową i zaczęłam ją łączyć z medium do Pouring art, po wyschnięciu pierwszej warstwy, zaczynam “ciaprać” tzn. wylewać z tubki farbę akrylową, tak by stworzyć przestrzeń 3d na obrazie.
Gdy druga warstwa jest już sucha - całość pokrywam żywicą epoksydową z domieszką barwników, tak by obraz zyskał niepowtarzalnej głębi i sprawiał wrażenie obrazu za szkłem. o niektórych obrazów dodaję również złocenia, złoto na obrazie pokryte przezroczystą warstwą żywicy bardzo dobrze komponuje się z wystrojem industrialnych wnętrz loftowych.
Zależy mi, aby wchodząc do pomieszczenia - to obraz był głównym sprawcą zamieszania i wzbudzał podziw. Mogę nieskromnie przyznać, że efekt, do którego dążyłam latami jest naprawdę piorunujący. Doszłam do tego czego szukałam i chcę się tym dzielić teraz z Tobą!
Czekam na Twój kontakt! :)