Witam! Jestem doświadczonym i wyszkolonym rzemieślnikiem, nie bojąc się nowych wyzwań stawiam na ciągły rozwój i nieustanne dążenie do doskonałości. Człowiek prosty, lecz słowny i uczciwy, wyznaczone terminy traktuje tak wiążąco, że do sprostania im, zdarza mi się „stawać na głowie”.
Na tle konkurencji cechuję się ponadprzeciętnym wykonaniem, dbałością o szczegóły, posiadam szerokim wachlarzem umiejętności i wiedzy w temacie świadczonych usług.
Wizją ALEKS jest miejsce czołówce najlepszych wykonawców na rynku, aby zadowolić nawet najbardziej wymagających klientów.
Swoją działalność opieram trzech filarach:
SZYBKI – Pomimo pracy w pojedynkę, swoją wydajność nadrabiam przez pracowitość, ambicje, dobrą organizacje, porządek na stanowisku pracy, doinwestowaniu w profesjonalne narzędzia, brakiem zbędnej dyskusji i zastosowaniem chemii budowlanej marki ARDEX. Jest to materiał najwyższej klasy dający rozwiązanie: Pewne – Szybkie – Ekonomiczne!
CZYSTY – praca w porządku i na czystym stanowisku odbywa się gładko, szybko, bezpiecznie i przyjemnie zarówno dla wykonawcy jak inwestora. Aleks zapewnia w trakcie remontu bierne pochłanianie kurzu i zapobiega przedostawanie się go poza plac budowy. Tak by nie została zakłócona funkcjonalność innych pomieszczeń. Po zakończonej pracy zostawia należyty porządek.
PEWNY – W swojej przygodzie z budownictwem odbyłem ciekawą podróż w różnych zawodach, firmach i krajach. Poznałem szerokie grono ludzi, miałem przyjemność uczyć się od najlepszych fachowców. Widząc jakie konsekwencję i koszt niesie za sobą niedbałość oraz lekceważenie czasem na pozór nieznaczących szczegółów, fuszerce mówię zdecydowanie STOP! Jedynie praca, wykonana zgodnie ze sztuką budownictwa, przy użyciu materiału wiodących marek, zgodnie z ich przeznaczeniem technicznym i zastosowaniem systemu producenta, zapewnia trwałe i solidne rozwiązanie, mogące przetrwać długie lata.
Jako wykonawca w średnim wieku, swoja wiedze czerpie z wiarygodnych źródeł, staram się płynąć z prądem nowych trendów i rozwiązań budowlanych. Udowadniam klientom, że stereotyp „dobrego majstra”, który na pozór jest stary, brudny, garbaty i pyskaty, jest błędny.