Aranżacja mieszkania dla alergika. Na jakie materiały i rozwiązania warto się zdecydować?
Życie alergika to zbiór jasno określonych norm. Niestety, trudno tu o „wyjątki od reguły”, punkty, w których możemy nagiąć zasady – alergia nie chodzi na ustępstwa. Zawłaszcza sobie kolejne pola, kolejne dziedziny, narzucając dany sposób funkcjonowania. Także funkcjonowania w przestrzeni. Jeśli jeden z domowników cierpi na tego rodzaju przypadłość, koniecznie musimy o niej pamiętać podczas urządzania wnętrza.
Alergicy lubią minimalizm. A jeśli niekoniecznie przemawia do nich minimalistyczna estetyka, mimo wszystko muszą ją zaakceptować. To, czego potrzebujemy, to maksymalne uproszczenie pomieszczeń, jeśli chodzi o zastosowane materiały, detale, elementy – tak, aby ułatwić sprzątanie i umożliwić dotarcie do wszelkich zakamarków. Stawiamy na higieniczność i sterylność.
Ściany to podstawa
Po pierwsze: zwróćmy uwagę na sposób wykończenia poszczególnych powierzchni. Najczęściej musimy zapomnieć o efektownych tapetach (chyba, że wybierzemy zmywalne, łatwe w czyszczeniu), zamiast tego ściany powinniśmy pomalować farbą. „Dobrze jeśli struktura ścian jest gładka, zmniejsza to ilość osiadającego kurzu” – podpowiada Alicja Olech ze studia Kameleon. Pamiętajmy jednak, że farba farbie nierówna – starannie dobierajmy produkty. „W naszej firmie mamy coraz więcej zapytań o produkty ekologiczne i nieuczulające, także w przypadku farb, fug i silikonów – przyznaje Anna Sadowska z pracowni urzadzamypodklucz.pl. Czasami użyte rozpuszczalniki i inne montażowe środki chemiczne mogą uczulać. Obecnie wielu producentów opracowuje specjalne technologie i wykończenia, które mogą stosować osoby z różnymi rodzajami alergii. Ta choroba cywilizacyjna nasila się i możemy być przekonani, że takich rozwiązań będzie coraz więcej” ” – kontynuuje.
Podobnie w przypadku posadzki – unikamy wykładzin i dywanów. Nawet jeśli dysponujemy wysokiej jakości sprzętem, będą one trudne do doczyszczenia, a pomiędzy włóknami zaczną zalegać kurz i zanieczyszczenia. Stawiamy na powierzchnie jednolite, parkiety drewniane, płytki ceramiczne, sprawdzi się również posadzka przemysłowa, np. żywiczna. Kluczowy jest tu jednak wspomniany dobór odpowiednich materiałów, bez zbędnych związków chemicznych, które mogą uczulać (np. podłogę drewnianą zabezpieczamy raczej poprzez olejowanie niż lakierowanie). Świetnie, jeśli pod posadzką zainstalowaliśmy ogrzewanie podłogowe. Dzięki temu cyrkulacja powietrza w pomieszczeniu będzie kontrolowana, a kurz z podłogi nie będzie osiadał na innych powierzchniach.
Po drugie: meble
Wolnoć Tomku w swoim domku – ale niekoniecznie, jeśli Tomek cierpi na alergię. Także w temacie doboru mebli obowiązują jasno sprecyzowane reguły. „Najważniejszą zasadą jest minimalizm - wszystkiego jak najmniej. Dotyczy to mebli, tkanin, poszczególnych elementów wykończenia, co wiąże się z mniejszą ilością środków chemicznych, które służą do czyszczenia, ale wywołują też alergię. Wszystkie meble o skomplikowanej konstrukcji czy rzeźbione nie są wskazane, gromadzą niepotrzebnie dodatkowy kurz. Ważne jest też, aby meble byłe wykonane z litego drewna, ogranicza to ilości klejonych elementów jak jest to w przypadku mebli np. z płyty laminowanej” – wskazuje Alicja Olech ze studia Kameleon .
A co z kapaną, fotelami, łóżkiem? Obowiązują tu te same reguły, co w przypadku pozostałych elementów: stawiamy na gładkie powierzchnie, łatwo poddające się czyszczeniu. Zamiast tkanin wybierzmy skórę, ewentualnie winyl. Jeśli zaś nie potrafimy zrezygnować z tapicerki materiałowej, zainwestujmy w zdejmowalne powłoczki, które można prać w pralce.
W sypialni zaś sprawdzi się proste drewniane łóżko, oczywiście bez wymyślnego zagłówka czy gustownie kutej ramy. „Osoba uczulona powinna spać na łóżku drewnianym z minimalną ilością tapicerki czy sztucznych tkanin, wszystko powinno być naturalne” – podkreśla Alicja Olech. Warto kupić specjalny materac – łatwo poddający się czyszczeniu, uniemożliwiający przenikaniu zanieczyszczeń; podobnie poduszki i kołdry.
Schowane detale
Unikajmy otwartych półek, powierzchni, na których będzie gromadzić się kurz. Nie musimy rezygnować z regałów na książki, bibeloty, pamiątki, jednak wskazane jest tu zastosowanie przeszklonych drzwiczek. Miejmy na uwadze, że wszelkie ramki, przedmioty, detale pozostawione „na widoku” staną się potencjalnym siedliskiem alergizującego pyłu i stanowić będą prawdziwe utrapienie podczas sprzątania.
Choć nadają wnętrzu wrażenie przytulności i dzięki odpowiednio dobranym kolorom mogą znacznie je ożywić, zapomnijmy także o firankach czy innych elementach dekoracyjnych. „Likwidujemy tkaniny takie jak: dywany, koce, zasłony, firany, obrusy, poduchy itd.” – mówi Alicja Olech ze studia Kamelon. Bardzo ograniczone pole do popisu mają również miłośnicy roślin czy tacy, którzy twierdzą, że „tam dom twój, gdzie paprotka twoja”. „Wszelkiego rodzaju rośliny powinny być w niewielkiej ilości, ponieważ rosną w nich pleśnie, które mogą być powodem uczuleń” – podsumowuje projektantka.
Życie alergika to ciągłe chodzenie na ustępstwa. Również w dziedzinie aranżowania wnętrza, dobierania materiałów i dodatków. Jeśli jednak kilka zmian pomoże nam w codziennym funkcjonowaniu, powinniśmy wdrożyć je bez wahania.