Fronty w kuchni: matowe czy w połysku?
Materiał sponsorowany zrealizowany we współpracy z marką HALUPCZOK.
"Fronty matowe czy w połysku?" – to jedno z pierwszych pytań, gdy zastawiamy się, jak będzie wyglądała nasza kuchnia. Odpowiednia decyzja wpływa nie tylko na estetyczny obraz kulinarnej przestrzeni, lecz także może ograniczać konieczność sprzątania czy służyć do optycznego powiększenia lokum. Biorąc pod uwagę użytkowe, techniczne oraz wizualne aspekty rozwiązań, należy dostosować wybór do preferencji domowników, potrzeb i stylizacyjnych możliwości.
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na tytułowe pytanie, jednak możemy zaobserwować pewne tendencje na rynku. Jeszcze kilka lat temu królował wysoki połysk, który w pomieszczeniu kreuje aurę elegancji i zwraca na siebie uwagę, dziś – nawet na największych branżowych wydarzeniach – producenci coraz częściej prezentują matowe rozwiązania. Nie oznacza to, że musimy ślepo podążać za modą, wystarczy solidnie przenalizować dostępne warianty. Przyglądniemy się propozycjom marki Halupczok i opowiemy o zasadach, jakie wykorzystuje producent w tworzeniu swoich kolekcji, by gwarantowały połączenie znakomitego designu i funkcjonalności.
O czym pamiętać, wybierając fronty do kuchni?
Zarówno matowe, jak i połyskujące rozwiązania mają swoich zwolenników – niekiedy to kwestia gustu, jednak najczęściej decyzja uwarunkowana jest względami praktycznymi. Analizując wszystkie za i przeciw, weźmy pod uwagę wielkość pomieszczenia, które aranżujemy. W małym kulinarnym królestwie sprawdzą się połyskujące warianty, w przestronnym lokum mamy większe pole manewru. Pamiętajmy także o stylizacyjnej spójności, tak aby wybrane rozwiązanie ściśle pasowało do pozostałych części pomieszczeń, dotyczy to tych, którzy urządzają kuchnię otwartą na salon czy jadalnię. Uwzględnijmy także dostęp światła i obecność dzieci, przy których porządek może być zupełną abstrakcją. Nie ma też przeszkód, aby łączyć opcje matowe z połyskującymi. Taki duet zastosowano w rozwiązaniu Liguria, gdzie fronty w połysku zestawiono z chropowatym, matowym blatem, zyskując ciekawy rezultat będący połączeniem nietypowej materii i efektownych szafek. Jeśli decydujemy się na czarny mat, warto skoncentrować się wokół elementów rozświetlających wnętrze – jak lampy, przeszklenia, chromowane detale – by nie przytłoczyć aranżacji.
Kuchnia z frontami w macie – czy warto?
Fronty matowe uchodzą za bardziej praktyczne, ponieważ lepiej radzą sobie z zabrudzeniami oraz odciskami palców – to przydatna zaleta, kiedy z kuchni korzystają najmłodsi. Warto wspomnieć także o tym, że unoszące się w powietrzu kurz oraz pyłki są mniej widoczne niż na połyskujących wariantach, choć i tak nie unikniemy konieczności sprzątania. Efekt matu jest bardziej naturalny i przyjazny, zwłaszcza, że producenci korzystają ze zdobyczy technologii i stosują innowacyjne laminaty, jak np. laminat Fenix zastosowany w kolekcjach Eleganza czy Toscana marki Halupczok. Głęboki dekor – uzyskany za pomocą nano-technologii – gwarantuje ciekawy efekt wizualny, a do tego wysokie właściwości użytkowe. Powierzchnia Feniks NTM pozwala na sprawne usunięcie zadrapań powstałych w wyniku codziennego użytkowania zwykłą ściereczką oraz żelazkiem, a ponadto jest przyjemna w dotyku i odporna na działanie czynników z zewnątrz, co w kuchennych warunkach jest sporym atutem.
Jak odpowiednio wykorzystać matowe meble w kuchni?
Matowe fronty cenione są za naturalność, dlatego dominują we wnętrzach urządzonych w myśl skandynawskich i minimalistycznych kierunków, gdzie przeważają naturalne inspiracje. Niejednokrotnie w takich przestrzeniach sięgamy po elementy wykonane z niepowtarzalnych fornirów czy litego drewna, dlatego zastosowanie matu na frontach szafek zwiększy efekt naturalności i pozwoli zachować piękno wybranego surowca, uwydatniając jego charakterystyczną strukturę. We współczesnych aranżacjach często także decydujemy się na surowe akcenty betonu. Matowe fronty mogą wówczas posłużyć do zwiększenia przytulności miejsca, kreując atmosferę ciepła i harmonii. Mat doskonale współgra także chromowanymi dodatkami w kuchni – mogą nimi być uchwyty szafek czy armatura kuchenna. Takie połączenie – zastosowane w propozycji Stafford – łączy elegancję z delikatnością i jest kompromisem dla zwolenników jednych, jak i drugich wariantów.
Fronty z połyskiem w kuchni – zalety i wady
Połysk to z kolei symbol dobrego gustu, wyraz luksusu i prestiżu, dlatego często gości we współczesnych aranżach. Najczęściej sięgamy po niego w białej odsłonie, aby wnętrze było zarazem proste, jak i nowoczesne. Poza walorami stylistycznymi, służy także jako optyczne powiększenie małego lokum, co z pewnością docenią posiadacze mniejszych kuchni. Dzięki zastosowaniu odpowiedniej gry światłem, przeszkleń w postaci witryn i jasnej kolorystyki, jak w przypadku kolekcji Rivoli, uzyskamy efekt lustra i odbicia światła. Na połyskujących elementach także znacznie bardziej widać kurz oraz odciski palców, co jest największą zmorą użytkowników frontów z połysku. Tego kłopotu – niestety nawet stosując fronty matowe – nie da się wyeliminować całkowicie. Możemy jedynie sięgnąć po specjalistyczne środki i ściereczki zmniejszające ich widoczność.
Matowe, w połysku czy może takie i takie? Nie ma jednej dobrej odpowiedzi! To kwestia gustu i własnych upodobań. Zarówno połyskujące fronty, jak i te w pełnym macie mogą stać się kanwą do stworzenia ciekawych i efektownych projektów, czego doskonałym przykładem są kuchnie marki Halupczok.
Materiał sponsorowany zrealizowany we współpracy z marką HALUPCZOK.