Przeniesienie kuchni do salonu - kosztorys i wymogi architektoniczne
Dwu- lub trzypokojowe - to najbardziej popularne i najchętniej kupowane mieszkania. Co jednak zrobić, gdy po pewnym czasie okazuje się, że przydałby się jeszcze dodatkowy pokój? Możemy rzecz jasna sprzedać mieszkanie i kupić większe, ale bardziej ekonomicznie będzie „przenieść” kuchnię do salonu, a w jej miejscu urządzić np. sypialnię lub pokój dla dziecka.
To, że potrzeba jest matką wynalazków wie każdy, kto stworzył coś, co ułatwiło mu życie i pomogło w sytuacji bez wyjścia. A takie się zdarzają i to dość często. Bo oto na przykład nasze dziecko jest już na tyle duże, że potrzebuje mieć własny pokój albo powiększa się nam rodzina i brakuje dodatkowego pomieszczenia. A może musimy zaopiekować się schorowaną babcią i przyjąć ją pod swój dach? I co tu zrobić? Otóż - zaadaptować kuchnię na pokój.
Wymogi architektoniczne przeniesienia kuchni do salonu
Zanim zaczniemy przenosić sprzęty kuchenne, przeanalizujmy czy będzie to możliwe od strony technicznej. Najpierw sprawdźmy, gdzie w mieszkaniu znajduje się kuchenny komin wentylacyjny oraz instalacja wodna i kanalizacyjna – trzy rzeczy niezbędne w kuchni. Najczęściej wszystko to usytuowane jest w łazience. Wniosek z tego taki, że przeniesienie kuchni będzie możliwe, ale pod warunkiem, że jej nowe miejsce lokalizacji będzie sąsiadować właśnie z łazienką, bo to stamtąd „podciągniemy” do kuchni wodę, wentylację i odpływy - radzi Oliwia Drobnicka, architekt.
Odpływ, wentylacja i media do aneksu kuchennego
Najważniejszą rzeczą będzie uzyskanie odpowiedniego spadku do pionu kanalizacyjnego od nowego zlewu. Zgodnie z zasadą, że - aby uzyskać odpowiedni spadek rur - zlewozmywak czy zmywarka nie powinny znajdować się dalej niż 2 m od pionu kanalizacyjnego. W przeciwnym razie może być tak, że ścieki zamiast być w całości odprowadzane - będą zalegać w rurach i wydzielać nieprzyjemne zapachy – kontynuuje Oliwia Drobnicka. Jeśli odległość będzie sporo większa, warto zamontować urządzenia, które będą ścieki pompować. Innym rozwiązaniem jest „ustawienie” aneksu kuchennego na niewielkim podeście, co umożliwi uzyskanie większego spadku rur kanalizacyjnych.
Mniejszy problem będzie z podłączeniem gazu. Rura gazowa nie jest zabudowana, można więc skierować ją do dowolnego pomieszczenia w domu. Pozostaje jedynie kwestia przekucia jej przez ścianę. Oczywiście można zrezygnować z kuchni gazowej i kupić indukcyjną – wówczas kwestia ta rozwiąże się sama. Jeśli chodzi o instalację elektryczną, to wymagać będzie ona zmiany przewodów i gniazda do zasilania płyty indukcyjnej oraz piekarnika. Przyda się większy przekrój przewodu zasilającego i inne zabezpieczenia. Sprawy te najlepiej powierzyć doświadczonemu elektrykowi. Kwestia wentylacji jest też dość prosta, ponieważ można zastosować okap z pochłaniaczem z wkładem węglowym. Można też doprowadzić rurę wentylacyjną przez łazienkę – najlepiej zrobić to w przestrzeni sufitu podwieszanego. Najmniej problemu będzie z doprowadzeniem do dowolnego miejsca w domu wody.
Zgoda administratora na przeniesienie kuchni do salonu
Jeśli nie planujemy wielkiej rewolucji i remont nie będzie miał wpływu na elementy konstrukcyjne budynku (ściany nośne, strop, montaż kanału wentylacji itp.) nie potrzebujemy żadnych pozwoleń, zgłoszeń i zawiadamiania wspólnoty mieszkaniowej czy spółdzielni. Pozwolenie wymagane będzie wówczas, gdy zamierzamy naruszyć części konstrukcyjne, np. umieścić klimatyzator na zewnętrznej ścianie budynku.
Koszty inwestycji
Dokładne koszty takiej inwestycji są trudne do podania, gdyż wiele z nich jest bardzo indywidualnych. Kwestie hydrauliczne kosztować nas będą w granicach 700-1.000 zł. Przeniesienie gazu i „odbiór techniczny” takiego przedsięwzięcia to kwota rzędu 400-600 zł (jeśli zrezygnujemy z gazu koszty będą znikome – to tylko cena zaślepienia i pozbycia się z domu rury gazowej). Jeśli wentylację „pociągniemy” przez łazienkę musimy wziąć pod uwagę montaż sufitu podwieszanego - ok. 50-70 zł/m2 plus materiały. Za „przerobienie” instalacji elektrycznej zapłacimy ok. 400-600 zł. Porada architekta będzie nas kosztować w granicach 300-500 zł. Podsumowując wychodzi nam niewiele bo 3.000-4.500 zł (łącznie z materiałami do szpachlowana ubytków w ścianach). To jednak tylko cena samego „technicznego” przeniesienia. Koszty urządzenia na nowo obu pomieszczeń będą z pewnością dużo, dużo wyższe.