Skuwanie płytek – poradnik zrób to sam
Jak skuć płytki ze ściany, a jak z podłogi? Czy potrzebujemy do tego specjalistycznych narzędzi? Usuwanie starych płytek nie jest skomplikowane, dlatego nawet mało doświadczona osoba może samodzielnie wykonać ten etap remontu. Terakotę lub glazurę możemy z łatwością usunąć, zastępując nowym, często zupełnie innym wykończeniem. W tym artykule podpowiemy, jak zrobić to prawidłowo.
Narzędzia do skuwania płytek
Planujemy usuwanie starych płytek? Do wyboru mamy jedną z dwóch metod: ręczną lub mechaniczną. Jeśli zdecydowaliśmy na ręczne skuwanie płytek, będziemy potrzebować młotka, przebijaka oraz noża z wymiennymi ostrzami lub śrubokręta ze specjalną, płaską końcówką. To z pewnością rozwiązanie, które najmniej obciąży domowy budżet, jednak jest dość żmudne i czasochłonne. Jeśli nie chcemy tracić długich godzin, możemy sięgnąć po narzędzia mechaniczne, czyli głównie młotowiertarkę z funkcją kucia, dzięki której sprawnie i o wiele szybciej pozbędziemy się kafelków. Oczywiście musimy się liczyć ze znacznie wyższymi kosztami – zamiast (maksymalnie!) kilkudziesięciu złotych na młotek i przebijak wydamy minimum 300 zł. Dobrym pomysłem jest wypożyczenie młotowiertarki, tym bardziej, że urządzenie przyda nam się również na kolejnym etapie – podczas usuwania warstwy starego kleju. W wymianie pojedynczych płytek przyda się nam wiertarka z wiertłem do szkła i ceramiki.
Jak skuć płytki ze ściany? Instrukcja krok po kroku
Krok 1. W pierwszej kolejności zabezpieczmy pozostałe powierzchnie przed upadającymi fragmentami ceramiki – rozścielmy na podłodze folię malarską, dokładnie oklejmy meble, blaty itd. Wynieśmy z pomieszczenia wszelkie sprzęty, które ograniczają nam dostęp do ściany, z której chcemy usunąć płytki. Nie zapomnijmy także o odzieży ochronnej, m.in. okularach oraz masce i rękawiczkach.
Krok 2. Jeśli chcemy usunąć z powierzchni całe wykończenie, powinniśmy zacząć od rozbicia płytek młotkiem na mniejsze kawałki – będą one łatwiejsze do usunięcia niż pełne płytki. Fachowcy polecają też, aby w pierwszej kolejności nawiercić w płytkach otwory, a dopiero później rozbić je młotkiem na drobniejsze elementy. Wybierajmy do takich zadań wiertła do szkła i ceramiki.
Krok 3. Jeśli do przyklejenia płytek użyto złej jakości kleju, możliwe, że do ich odspojenia wystarczy nam szpachelka. W innym przypadku sięgamy po młotek i przebijak lub młotowiertarkę i odkuwamy od ściany kolejne fragmenty kafelków. Ostrze lub dłuto ustawiamy równolegle do powierzchni ściany, dzięki czemu będziemy precyzyjni, a jednocześnie nie uszkodzimy podłoża.
Krok 4. Czeka nas jeszcze skuwanie kleju po płytkach. Grudki kleju również usuwamy mechaniczne z powierzchni za pomocą młotka i przebijaka, młotowiertarki lub specjalistycznej szlifierki pneumatycznej do usuwania kleju.
Krok 5. Ostatni etap prac to sprzątanie. Starajmy się sukcesywnie wynosić gruz i kawałki płytek, szczególnie, jeśli remontujemy w ten sposób znaczą powierzchnię.
Podczas usuwania starych płytek podłogowych czy ściennych powstaje bardzo dużo gruzu i odpadów. Miejmy na uwadze, że według obowiązujących przepisów nie możemy wyrzucić ich ot tak do wspólnego kontenera na śmieci. Konieczny jest zakup specjalnych, wytrzymałych worków na gruz.
Jak skuć płytki bez uszkodzenia pozostałych?
Czasami konieczne jest usunięcie oraz wymiana pojedynczych płytek, popękanych lub porysowanych. Należy to zrobić jak najdelikatniej – tak, aby nie uszkodzić kolejnych elementów.
Najpierw staramy się usunąć fugę wokół pękniętej płytki – dzięki temu wstrząsy wywołane w jednym punkcie nie spowodują pękania pozostałych kafelków. Fugę odspajamy nożem, śrubokrętem, skrobakiem do fug lub wiertarką ze specjalną końcówką. Następnie zabezpieczamy taśmą malarską płytki sąsiadujące z tą uszkodzoną. Za pomocą wiertarki oraz wiertła do szkła i ceramiki wykonujemy otwory w uszkodzonej płytce tak, aby powstały pęknięcia. Za pomocą młotka i przebijaka usuwamy pozostałości. Na koniec sięgnijmy po szpachelkę, aby zeskrobać starą zaprawę.
Usuwanie starych płytek ściennych oraz podłogowych nie różni się od siebie. W obu przypadkach kluczowe jest równoległe prowadzenie ostrza do powierzchni.