Ze studenckiego mieszkania 37 m² w męski apartament. Ta metamorfoza robi wrażenie
Niecałe 37 m², dwa małe pokoje, ograniczony dopływ światła i brak przyjemnego poczucia przestrzeni – tak przed metamorfozą prezentowało się to niewielkie studenckie mieszkanie. Dzięki przemyślanemu projektowi architektonicznemu wnętrza zmieniły się nie do poznania! Koncepcja opierała się głównie na powiększeniu kameralnego metrażu poprzez zastosowanie ergonomicznych rozwiązań oraz wykorzystaniu lekkiej, monochromatycznej palety barw. Całość została zaaranżowana z myślą o stricte męskiej estetyce – nie brakuje tu zatem wielkomiejskiego rysu doprawionego industrialną nutą. Jak urządzono to małe mieszkanie w męskim stylu?
Po metamorfozie: wygodny apartament w męskim stylu
Projekt zakładał przede wszystkim zastosowanie jasnej, harmonijnej palety barw. Ściany, wcześniej pomalowane na jasną żółć, pokryto śnieżnobiałą farbą pięknie odbijającą światło. Oprócz tego designer zastosował tynk strukturalny przypominającym modny beton architektoniczny, czym wyraźnie nawiązał do chłodnej estetyki stylu industrialnego. Aby zrównoważyć surowość anturażu, podłogę wykończono efektownymi deskami z litego drewna.
Niewielki salon stał się niezwykle funkcjonalny dzięki wydzieleniu trzech konkretnych stref. Główną rolę odgrywa tu obszerny szary narożnik, który wraz z usytuowanym naprzeciwko telewizorem tworzy wygodny kącik wypoczynkowo-telewizyjny. Warto zwrócić uwagę również na wygodną strefę jadalnianą, w której znalazł się okrągły stół w otoczeniu czterech designerskich krzeseł. Bardzo ważnym aspektem, który należy podkreślić, jest zlikwidowanie części ścianki działowej pomiędzy salonem a przedpokojem. Dzięki takiemu zabiegowi przestrzeń nabrała lekkości i stała się o wiele jaśniejsza.
Przed metamorfozą: ciasne studenckie mieszkanie
Przed przeprowadzoną metamorfozą wnętrza mieszkania wydawały się przytłaczające. Meble były ustawione chaotycznie, a odcienie farb zastosowane na ścianach zmniejszały przestrzeń optycznie i pochłaniały światło. Niewielka część dzienna potrzebowała zatem nie tylko odświeżenia kolorystycznego, ale i solidnego przeprojektowania – poczynając od zabudowy meblowej, na zaawansowanych pracach remontowych kończąc.
Funkcjonalna przestrzeń do pracy
Po przeprowadzonej metamorfozie pod salonowym oknem pojawiła się funkcjonalna zabudowa meblowa odgrywająca zarówno rolę regału, jak i biurka. Projektant zmyślnie wykorzystał zatem wolną przestrzeń, tworząc komfortowe miejsce do pracy. Warto zwrócić uwagę, że w części dziennej meble ograniczono do minimum. Szafy na ubrania i akcesoria przeniesiono bowiem do części sypialnianej, znajdującej się po drugiej stronie mieszkania. W zamian pojawiły się tu designerskie meble i dodatki pochodzące zarówno z popularnych sieciówek, jak i pracowni artystycznych.
Szaro-czarna kuchnia z męskim rysem
Niewielka kuchnia mieszcząca się tuż obok salonu to kwintesencja prostoty. W kuchennej przestrzeni zamieszkała minimalistyczna zabudowa meblowa o matowych, czarnych frontach. Aby nieco ocieplić wnętrze, designer zdecydował się na eleganckie, drewniane blaty. Co ciekawe, blat został zaprojektowany w kształcie litery J, tak, aby uzyskać jak najwięcej przestrzeni roboczej. Oprócz tego warto zwrócić uwagę na jednolitą zabudowę ścienną, w której sprytnie ukryto wszystkie sprzęty AGD – włącznie z pralką. Ciekawym zabiegiem było również wykończenie ściany ponad blatem szkłem hartowanym i zainstalowanie nad nim paska typu LED. Dzięki takiej grze światła, które odbija się w szklanej powierzchni, kuchnia wydaje się bardziej przytulna i wizualnie większa.
Łazienka w stylu industrialnym
Zanim łazienka zyskała obecny wygląd, była typową, ciasną przestrzenią pamiętającą wczesne lata 90. Dobór niedopasowanej gabarytowo armatury sprawiał, że wnętrze wyglądało na jeszcze mniejsze niż w rzeczywistości. Oczywistym zatem było wymienienie wszystkich sprzętów na zgrabne i nowoczesne. W łazience pojawiła się zatem niewielka podwieszana miska WC oraz wygodna nablatowa umywalka. A wszystko to w towarzystwie wielkoformatowych, szarych płytek imitujących kamień. Aby ocieplić przestrzeń, projektant zdecydował się na drewniane wykończenia, m.in. pojemną szafkę pod lustrem oraz półeczkę pomocniczą.
Aranżując łazienkową przestrzeń, designer postanowił zrezygnować z wanny i zastąpił ją obszerną, przeszkloną kabiną prysznicową typu walk-in, czyli nowoczesnym modelem pozbawionym brodzika. Takie rozwiązanie fantastycznie sprawdza się w niewielkich wnętrzach, którym brakuje lekkości. Oprócz tego oko cieszy przemyślanie rozlokowane oświetlenie wieloźródłowe. Wnętrze zostało oświetlone bowiem nie tylko dzięki lampie sufitowej. Architekt postawił również na taśmy ledowe, które umieścił zarówno za lustrem ściennym, jak i wewnątrz szafki podumywalkowej. Taki zabieg sprawił, że niewielkie wnętrze nabrało głębi i stało się wielowymiarowe.
Prezentowana metamorfoza to doskonały przykład na to, jak w niedrogi i jednocześnie nieskomplikowany sposób można zamienić studenckie mieszkanie w komfortowy apartament w męskim stylu. Wystarczy zastosowanie spójnej, neutralnej palety barw, ograniczenie zbędnych sprzętów oraz sprawdzone triki optyczne.