Planujesz remont na wiosnę? O niektórych sprawach pomyśl już dziś!

Jeśli kolor ścian już dawno się znudził, a meble i baterie łazienkowe nie sprostały próbie czasu, to znak,żeby przeprowadzić remont! Jednak od pomysłu do realizacji bardzo długa, często wyboista droga. Mimo że zimą głowę zaprzątają myśli związane z potrawami wigilijnymi oraz zabawami karnawałowymi, dobrze jest w tej świątecznej krzątaninie znaleźć przynajmniej chwilę na zaplanowanie poszczególnych prac, znalezienie ekipy oraz zakupy. Zwłaszcza te ostatnie mogą okazać się sposobem na terminowe wykonanie wszystkich działań oraz pozwolą zaoszczędzić sporo pieniędzy. Co warto kupić i jak przygotować się zarówno do gruntownych metamorfoz, jak i drobnych zmian?

Wiosna – najlepszy czas na remont

Remont wiosną, ale zakupy zimą

Gdy wizja remontu pojawi się dopiero na przełomie kwietnia czy maja, na sprawne przeprowadzenie wiosennych zmian może być już za późno. Wszystko dlatego, że niektóre materiały budowlane i wykończeniowe należy zamówić ze sporym, nawet kilkumiesięcznym, wyprzedzeniem. Wiąże się to nie tylko z przezornością i możliwym dłuższym czasem oczekiwania na realizację, lecz także oszczędnościami. Okres jesienno-zimowy to bardzo często moment atrakcyjnych obniżek i upustów cenowych, dzięki czemu remont nie nadszarpnie tak domowego budżetu. Co zamówić wcześniej? Zabudowy na wymiar, asortyment do kuchni oraz łazienki czy rozwiązania spersonalizowane; wyposażone w funkcje i udogodnienia odpowiadające indywidualnym wymaganiom inwestora.

Zimowe zakupy mają też wiele innych zalet, związanych przede wszystkim z lepszym zapoznaniem oferty i wyborem rozwiązań, które będą maksymalnie funkcjonalne i dopasowane do stylistyki wystroju. Szczegółowa analiza pozwoli wyeliminować nietrafione inwestycje i pomoże w doborze tych właściwych. W kuchni, zamiast wolnostojącego sprzętu AGD, korzystniejsze okazać się mogą produkty wbudowane – zwłaszcza w przypadku tych, którym zależy na spójności oraz lepszym zagospodarowaniu powierzchni. W nowoczesnej łazience, pod względem praktycznym i estetycznym, egzamin zda z pewnością podwieszana miska WC bez kołnierza, a nie tradycyjny sedes. W salonie z kolei miejsce drogiego i ciężkiego w pielęgnacji parkietu zająć mogą płytki drewnopodobne, które do złudzenia przypominają szlachetne deski, a jednocześnie nie wymagają impregnacji i są zdecydowanie bardziej odporne na zarysowania oraz intensywną eksploatację.

Choć markety budowlane „pękają w szwach” od rozwiązań przeznaczonych do wykańczania mieszkania, a sklepy z wyposażeniem wnętrz pełne są rozmaitych produktów, dużym prawdopodobieństwem jest to, że umywalka w konkretnym wymiarze, bateria w wymarzonym kolorze czy określona ilość płytek podłogowych nie będą dostępne „od ręki”. Czas realizacji zamówień często waha się od dwóch do nawet sześciu tygodni, dlatego warto skomplementować wszystkie niezbędne elementy dużo wcześniej przed planowanym rozpoczęciem prac. Dotyczy to zarówno miski WC, stelaży, przycisków podtynkowych, sprzętu AGD, jak i kafelek czy armatury. Dzięki temu w dniu instalacji nie okaże się, że brak konkretnej częściej zaburzy rytm prac remontowych i będzie powodował przestoje.

Wyjątkiem są materiały budowlane, takie jak klej, farby czy gwoździe bądź śrubki. Nie warto magazynować ich już od zimy, bo stosy narzędzi i taśm zagracą piwnicę, a puszki farby, cement czy gips po jakimś czasie stracą swoje właściwości i wylądują na śmietniku. Dobrze jest więc kupić te rozwiązania na kilka dni przed wejściem ekipy remontowej, w nieco większej ilości, niż jest potrzebna– szczególnie dotyczy to osób, które nie dysponują dodatkowym miejscem do przechowywania.

Materiały na zapas

O ile klej czy elastyczną fugę w beżowym kolorze dostaniemy w każdym sklepie budowlanym, o tyle dostępność brakującego elementu okładzin podłogowych oraz ściennych może stać się problematyczna. Niezależnie czy są to panele, gres czy terakota, warto kupować (nie dość, że wcześniej) to i na zapas. Zwykle szacowaną wartość należy powiększyć średnio o 10 do 15%. Dlaczego? Po pierwsze oczekiwanie na dostarczenie kilku kafelek niepotrzebnie przedłuży remont, a po drugie, nawet jeśli uda się zdobyć produkty na czas, to może okazać się, że różnice w wyglądzie domawianego asortymentu (np. kolorze) będą nazbyt zauważalne. Dzieje się tak, ponieważ odcienie różnych partii produkcji nie zawsze są identyczne i mogą minimalnie odbiegać od siebie tonami.

Regułą zakupów na zapas warto też kierować się podczas wyboru tapet. Jedna rolka nie zajmie zbyt wiele miejsca, a jednocześnie okaże się ratunkiem, gdy pociecha nagle odkryje w sobie talent malarski i postanowi bez konsultacji rodziców samodzielnie udekorować ściany.

Dobry plan, czyli lista zakupów i harmonogram prac

O sukcesie wiosennego remontu przesądzi dobry plan. Nie ma w nim miejsca na spontaniczność oraz pochopne decyzje. Kluczowym elementem tego wieloetapowego przedsięwzięcia jest m.in. lista zakupów, która będzie pomocna w sporządzeniu szczegółowego kosztorysu i pozwoli oszacować wydatki. Warto skonsultować ją z ekipą wykonawczą, co ograniczy ryzyko wystąpienia jakichkolwiek przestojów związanych z brakiem dostępności konkretnego asortymentu. Drugim istotnym czynnikiem jest harmonogram prac, uwzględniający konieczność następujących po sobie działań.

Jak zaplanować remont mieszkania? Każdą „demolkę” najlepiej rozpocząć od pomieszczeń takich jak kuchnia czy łazienka. Nie ograniczy to dostępu do sanitariatów w trakcie kolejnych robót i pozwoli sprawnie przejść przez wszystkie etapy inwestycji. To więc kolejny powód, dlaczego warto wcześniej zamówić kafelki i artykuły sanitarne. Najpierw należy skuć niemodne już płytki, zerwać tapety, zdemontować baterie, zburzyć wybrane ścianki działowe czy wymienić okna oraz parapety. Potem przychodzi pora na uprzątnięcie pomieszczeń, przeprowadzenie prac wodno-kanalizacyjnych i elektrycznych, przygotowanie i malowanie ścian oraz układanie posadzki. Na samym końcu czas na drzwi, instalacje gniazdek elektrycznych, meble i „biały montaż”.

Żeby remont przebiegł sprawnie i bez dodatkowych kosztów o jego przebiegu trzeba pomyśleć już teraz! Wszystko dlatego, że znalezienie ekipy, konsultacje z projektantem i kompletowanie rozwiązań wymagają czasu. Warto więc nie odkładać każdej z tych czynności na ostatnią chwilę, a większość niezbędnych elementów kupić w sezonie zimowym. Nie dość, że będzie to gwarancją terminowej i szybkiej wiosennej metamorfozy mieszkania, to może okazać się skutecznym sposobem na oszczędności.

Artykuł powstał we współpracy z marką Cersanit.