2 sposoby na ponadczasową łazienkę: klasyka kontra minimalizm

Po okresie wyburzania, stawiania ścianek, usuwania gruzu oraz prowadzenia instalacji, przychodzi czas na urządzanie łazienki… i pierwsze poważne dylematy typu: „wanna czy prysznic”, „mozaika czy płytki wielkoformatowe”, „miska WC podwieszana, a może tradycyjny kompakt”. Pytaniom nie ma końca, a ich ilość powiększa się z każdą przeglądaną stroną z inspiracjami czy wizytą w sklepie z wyposażeniem wnętrz. Żeby więc zapobiec aranżacyjnej katastrofie i oszczędzić sobie nerwów, warto najpierw wybrać konkretny styl – najlepiej taki, który uchodzi za ponadczasowy i odporny na wahania trendów. O jakim kierunku mowa? To klasyka lub minimalizm, czyli dwa nurty, które nigdy się nie znudzą, o czym przekonujemy z marką GROHE.

Klasycznie nie znaczy nudno

Klasyka wydaje się pełna sztampy i inspiracji zaczerpniętych z minionej epoki – nic dziwnego, historia nurtu sięga bowiem XVII-wiecznej Francji. Według wielu daleko jej do swobodnego luzu scandi czy miejskiego klimatu. To jednak tylko pozory, bo styl klasyczny w urządzaniu nie ma sztywnych ram i nie oznacza wnętrz rodem z muzeum. To mieszanka rozwiązań, które na przestrzeni lat urosły do rangi ponadczasowych. Mogą składać się na nią akcenty retro, elementy stylizacji glamour czy akcesoria charakterystyczne dla modernizmu – sprawdzą się w niej więc wanny na lwich nóżkach, kryształowe żyrandole czy drabinkowe grzejniki. Wystrój tego typu łączy nowoczesność z tradycją, bazuje na wysokogatunkowych materiałach oraz konsekwencji w doborze wyposażenia. Całość jest elegancka, spójna, harmonijna i gustowna – wszystko dlatego, że głównymi regułami aranżacji są umiarkowany kontrast, proporcje oraz symetria.

Styl klasyczny będzie idealny dla tych, którzy cenią prostotę oraz przytulność. Wykorzystywane w nim kolory oraz materiały tworzą przyjemną atmosferę i w przeciwieństwie do surowego minimalizmu nie wywołują wrażenia chłodu. To ostoja ładu oraz porządku, której daleko do pałacowego przepychu. Jedynym, wspólnym mianownikiem pomiędzy królewskimi komnatami i współczesnymi łazienkami jest… przestrzeń. Z racji tego, że wystrój budują masywne meble czy stylowe bibeloty warto zapewnić im odpowiednią powierzchnię. Natłok efektownych rozwiązań na mniejszym metrażu mógłby wprowadzać poczucie chaosu. I choć o bałagan nietrudno, biorąc pod uwagę większą ilość ozdób i surowce wymagające szczególnej pielęgnacji (np. drewno), to klasyczna łazienka to jeden z najbardziej eleganckich kierunków w aranżacji.

Klasyczne podstawy aranżacji

Klasyczne salony czy sypialnie rozpoznamy po parkiecie na posadzce, co z przyczyn praktycznych w łazience okaże się niemożliwe. Warto wówczas wybrać płytki drewnopodobne ułożone w formie podłużnych slabów lub francuskiej jodełki. Atmosferę luksusu zbudują również wielkoformatowe kafle oddające piękno kamieni, biało-czarna szachownica czy lamperie – ich ozdobny charakter będzie ciekawie korespondował z nietuzinkowymi stiukami na suficie.

Sanitarne must have stylu klasycznego

W klasycznej łazience przeważają owalne i okrągłe kształty. Subtelne łuki oraz zaoblenia kojarzą się z tradycyjnym spojrzeniem na temat urządzania, a tym samym podkreślają design aranżacji. Odnosi się to zarówno do ceramiki, a więc umywalki czy miski WC, jak i armatury. Zamiast nowoczesnych jednouchwytowych propozycji lepiej wybrać warianty dwuuchwytowe, a popularny chrom zastąpić złotem czy mosiądzem. Dzięki temu baterie umywalkowe, wannowe czy prysznicowe o zaokrąglonych wylewkach oraz ozdobnych pokrętłach, takie jak GROHE Atrio czy GROHE Grandera, będą nawiązaniem do klasycznych wzorów, a jednocześnie – dzięki innowacyjnym funkcjom – odpowiedzą na potrzeby współczesnych użytkowników. Szeroki zakres rozwiązań kolekcji zapewni dodatkowo spójność, co w projektach tego typu jest celem nadrzędnym!

Jeśli przestrzeń nie jest żadną barierą, warto wyposażyć łazienkę w kabinę prysznicową oraz wannę – najlepiej wolnostojącą, umieszczoną w centralnym miejscu. Taki modny pokój kąpielowy dobrze jest podzielić na strefy – mycia oraz relaksu – które będą sprzyjać funkcjonalności. W pierwszej, poza natryskiem oraz wanną, znaleźć się muszą oryginalna bateria wolnostojąca albo deszczownica, która kształtem nawiązuje do reszty wyposażenia, jak np. zestaw z kolekcji GROHE Rainshower. W drugiej części sprawdzą się meble do przechowywania oraz wypoczynku, czyli pojemne regały i szafki, a także wygodne szezlongi czy fotel, które pozwolą na maksymalne odprężenie po ciężkim dniu w pracy.

Współczesna kontra, czyli minimalizm

W opozycji do klasyki stoi równie elegancki współczesny minimalizm, którego prekursorem był Ludwig Mies van der Rohe. To kierunek, gdzie na jednej powierzchni „spotykają się” wygoda, praktyczność oraz dobry design, wyrażający się w ograniczeniu niepotrzebnych dodatków. Te – zdaniem zwolenników zredukowanego wzornictwa – zaburzają harmonię i psują wrażenie ładu i czystości, które jest efektem zastosowania jasnych kolorów. Biele, szarości betonu oraz stłumione pastele rozświetlają pomieszczenie i dodatkowo optycznie je powiększają, co jest szczególnym atutem zwłaszcza w przypadku niewielkich powierzchni łazienki w bloku czy tej przeznaczonej dla gości. Konfrontacja tych kolorów na większym metrażu także jest wskazana. Wówczas osiągniemy rezultat spotęgowania przestronności, co idealnie wpisze się w reguły urządzania w zgodzie z minimalistycznym trendem.

Przewaga jasnych tonów nie oznacza, że minimaliści nie korzystają z nasyconych tonacji. Wręcz przeciwnie! Są one idealnym narzędziem do budowania klimatu pomieszczenia. Odcienie takie jak czerń czy grafit najczęściej występują w roli dodatków, które nadają stylizacji wyrazistości oraz charakteru. Wyjątkiem są sytuacje, gdzie przestrzeń pozwala na więcej swobody, a zastosowanie mocnych tonów nie przytłoczy całości. Wówczas zdecydowane barwy stanowią główne tło monochromatycznej scenerii, eksponując modne akcesoria, cylindryczne baterie czy meble o ostrych, geometrycznych obrysach.

Styl minimalistyczny ma zarówno wielu zwolenników, jak i przeciwników. Do grona pierwszych zaliczają się pragmatycy oraz ci, którym zależy na wizualnym powiększeniu przestrzeni. Wszystko dlatego, że jasne kolory oraz proste linie spotęgują poczucie przestronności, a brak bibelotów będzie sprzyjał utrzymaniu porządku i zdecydowanie przyspieszy sprzątanie. Oponenci obawiają się chłodu oraz sterylności wynikających z zastosowania jednolitych płaszczyzn szkła, kamienia oraz metalu. Sposobem na przełamanie tego efektu jest wprowadzenie elementów drewnianych lub miedzianych, a także zastosowanie sporej ilości światła – naturalnego; wpadającego przez duże okna bez firan, oraz sztucznego w postaci lamp wiszących, kinkietów, opraw LED-owych i tych zintegrowanych z lustrem.

Łazienkowy minimalizm w praktyce

W urządzaniu minimalistycznej łazienki chodzi o to, by wybrać tylko ten asortyment, który jest konieczny. Na liście niezbędników znajdują się lustra (bez ramy, najlepiej zlicowane z powierzchnią ściany), wiszące miski WC z zabudowanym zbiornikiem czy umywalki; nablatowe – charakterystyczne dla nowoczesnych aranżacji – lub wbudowane w blat, co pozwoli szybko uporać się z brudem oraz rozchlapaną wodą. Jeśli strefę mycia ma tworzyć prysznic, powinien być wzbogacony o kabinę walk-in z odpływem ulokowanym w posadzce oraz podtynkowymi bateriami. Ukryte pod ścianą instalacje sanitarne rozwiązań z linii GROHE Essence nie dość, że nie będą narażone na urazy mechaniczne, to też zagwarantują schludny wygląd.

W obszarze wanny, umywalki czy toalety muszą dominować elementarne bryły i kanciaste formy. Wszechobecna geometria w postaci prostokątnej ceramiki GROHE Cube oraz kubistycznych baterii GROHE Eurocube czy deszczownicy Rainshower Cube spełni funkcję porządkującą przestrzeń oraz podkreśli surowość aranżacji. Dla złagodzenia wystroju warto też – zamiast minimalistycznych rozwiązań – zdecydować się na owalną ceramikę oraz subtelne zaokrąglenia baterii z kolekcji GROHE Essence. Lekko wygięta wylewka przełamie stylistyczny chłód oraz doda całości lekkości i dynamizmu.

Istotnym składnikiem minimalistycznej łazienki są też meble o prostej konstrukcji, pozbawione jakichkolwiek zdobień, otwierane dotykowo. Mogą to być propozycje modułowe lub warianty zabudowy pod sam sufit, które wprowadzą wizualny ład i pozwolą na sprawną organizację przestrzeni. Pojemne szuflady, półki czy regały pomieszczą wszystkie akcesoria pielęgnacyjne oraz kosmetyki i ograniczą konieczność ich lokowania na zewnątrz. Ich blaty to bowiem miejsce, gdzie wyeksponować można kilka przydatnych detali, takich jak ręczniki, mydelniczki czy kubki na szczoteczki do zębów. Produkty te koniecznie muszą odgrywać dwie role – dekoracyjną oraz użytkową.

Urządzanie łazienki to inwestycja! Wybrany styl będzie towarzyszył nam podczas porannych rytuałów i w czasie odprężających kąpieli, dlatego należy wybierać go rozsądnie, by po kilku latach się nie znudził oraz nie działał drażniąco. Żeby więc nie wpaść w pułapkę modnych trendów, warto postawić na klasykę lub minimalizm! Obydwa kierunki gwarantują ciekawy efekt stylistyczny, a dzięki rozwiązaniom z oferty GROHE oznaczają nie tylko estetyczny wystrój, lecz także praktyczność oraz bezpieczeństwo – a te trzy elementy to najważniejsze składniki w drodze do osiągnięcia celu, jakim jest ponadczasowe wnętrze.