DIY: Ściana w stylu loft
Rozpoczynamy proces uloftowiania naszej sypialni. Zaczęliśmy od skucia tynku na suficie. Na ścianie postanowiliśmy położyć nasze ulubione cegły :) i pomalować je na czarno.
Pierwszy etap prac: namalowanie linii ułatwiających proste przyklejenie kolejnych cegieł. Potrzebne narzędzia do tego: poziomica, ołówek/długopis i drabina.
Kolejny etap to mocowanie cegieł. Tutaj niezbędne okażą się: szpachelka, klej do płyt kartonowo-gipsowych, woda i spora ilość czasu. Nasza ściana ma 12 m2, po jakimś metrze, mieliśmy serdecznie dość pracy ze względu na bezwład w rękach :).
Na szczęście układanie cegieł nie było takie złe, przed nami przecież było jeszcze fugowanie i malowanie cegieł na czarno. Oryginalnie cegły są w kolorze białym, więc malowanie na czarno wymaga ultraprecyzji, żeby ani jedna drobna, biała kropeczka nie była na nich widoczna.
Po pomalowaniu ściany wszystkie bóle, nerwy, płacz i lament poszły w niepamięć. Dlaczego? A no dlatego, że uzyskany efekt jest taki, jaki planowaliśmy. A nawet jeszcze lepszy :) Czarne cegły w połączeniu z surowym betonem na suficie i pomarańczową wykładziną na podłodze prezentują się doskonale.
Co powiecie na temat czarnych cegieł w sypialni? Nie ukrywamy, sami w myślach mieliśmy „czy to aby nie trochę za hardcorowo”, „czarna cegła, i to jeszcze w sypialni”. Ale spróbowaliśmy i jesteśmy mega zadowoleni. Gdybyście szukali instrukcji jak położyć cegłę, to zapraszamy. A na naszym blogu znajdziecie więcej przepisów na nietuzinkowe wnętrza.