Jaka tapeta do sypialni? Pomysły na dekoracje ścian w sypialni
Najgłośniejszy comeback? Z pewnością wielki powrót tapet! Przestały kojarzyć się z nudną szarością czy wyłącznie beżowymi wzorami w stylu „liść paproci”. Dzisiejsze tapety imponują designem, bogactwem kolorów i faktur. Projektanci podpowiadają, aby w temacie tapet postawić na minimalizm. Wytapetujmy tylko jedną ze ścian lub jedynie jej fragment, zwłaszcza, jeśli chodzi o sypialnię.
Misternie zaplanowana aranżacja, wypracowany doborem mebli i dodatków styl dopieścimy tapetą. Trochę kleju, kawałek „papieru”, trzydzieści minut wolnego czasu i gotowe! Przykład? Jeśli marzy nam się sypialnia w stylu glamour, ale nie uśmiechają nam się tony tiulu, brokatu i nie chcemy się wykosztowywać na setki błyskotek, świecidełek i lampek – możemy sięgnąć po fototapetę, która dzięki odpowiedniemu wzorowi wprowadzi do wnętrza pożądany klimat.
Pamiętajmy, że w przypadku tapet liczy się wyważenie. Rzadko kiedy pokrywamy nimi wszystkie ściany. Tapeta może dopełniać, współgrać z kolorem farby, może też z nim kontrastować. Bardzo częstym zabiegiem jest malowanie trzech ścian na biało (lub pochodne bieli), aby czwartą, tę za wezgłowiem łóżka, okleić tapetą. Kiedy wzór nam się znudzi, przearanżowanie wnętrza będzie banalnie proste.
Czyli już ustaliliśmy: tapeta może okazać się remedium na sypialniane problemy z wystrojem. O ile oczywiście zręcznie wkomponujemy jej wzór w zastaną aranżację. Imitacja pluszu czy może cegła lub drewno? Klimat artystycznej bohemy? Nawiązanie do klasyki pop-artu? Sky is the limit. „Wybierając wzór na tapetę w sypialni, powinniśmy zwrócić uwagę najpierw na styl, w jakim została urządzona i do niego dopasować odpowiedni deseń – podpowiada Agnieszka Michalec, projektant wnętrz w studio Projektownia. Jeśli sypialnia jest utrzymana w klimacie glamour lub buduarowym, najbardziej pasujące będą wzory ornamentowe lub pikowane tekstury, jak również tapety 3D z miękkim materiałowym wykończeniem. W nowoczesnych sypialniach minimalistycznych dobrze sprawdzi się intensywny kolor tapety - tu jednak też warto pamiętać o tym, że nie może być on zbyt jaskrawy i rażący, ponieważ szybko stwierdzimy, że jest dla nas zbyt męczący. Do sypialni retro pasują pastelowe kolory i wzory kwiatowe. Najważniejszym jednak kryterium podczas doboru tapety jest nasz własny gust i upodobania, warto też skusić się na aktualnie panujące trendy w ozdabianiu ścian. Obecnie modne są zarówno pastelowe odcienie różu i błękitu, jak również intensywnie zielone motywy roślinne na ścianach” – mówi ekspert.
Nowocześnie
Ciepły, nowoczesny klimat osiągnięto tu bardzo prostymi środkami. Drewno, cegła i charakterystyczny wzór. Z czego ten ostatni to fototapeta. W jasnym wnętrzu te wszystkie elementy grają doskonale. Bez nadmiaru środków finansowych połączono odrobinę industrialu z nowoczesnością. Bardzo interesującym zabiegiem jest niedoścignięcie tapety do podłogi. Dzięki temu zmienia się jej postrzeganie. Staje się nie kryjącym ścianę wzorem, ale dziełem sztuki, który na ścianie wisi, jest wyeksponowany.
Tu z kolei niebanalne, kolorowe dodatki zostały zestawione ze szkicem na ścianie. Pasuje? I to jak! Zagłówek łóżka stanowi niemal idealną kompozycją ze wzorem fototapety. I znów zamierzony efekt otrzymujemy bardzo prostymi zabiegami.
Trochę moderny, trochę industrialu
Fantastyczna przykuwająca wzrok fototapeta doskonale współgra z metalowymi elementami lamp i żyrandola. Wprowadza nieco surowości, ale pełni też inną pożyteczną rolę: niebieski, mocny wzór na krótszej ścianie wąskiego pomieszczenia przywraca mu idealne proporcje. Tym prostym zabiegiem otwieramy i powiększamy przestrzeń: nie jesteśmy zamknięci w czterech ścianach, raczej stoimy (i wzroku oderwać nie możemy) na progu wszechświata.
Delikatnie i pięknie
By wyprowadzić pokój z białej monotonii, wystarczy delikatny, acz ujmujący wzór i gra świateł. Motyw kwiatowy delikatnie podkreślony ciepłymi lampkami wprowadza niezbędną dynamikę. Nawet jeśli reszta pokoju skąpana jest w bieli, nie ma tu miejsca na nudę. Jest romantycznie, rajsko.
Drewno i cegła zawsze w cenie
Ogromną zaletą tapet jest możliwość wprowadzenia do wnętrza materiałów z różnych powodów niedostępnych, np. drewnianych paneli. Tutaj zamierzony efekt osiągamy dzięki fototapecie. Jeśli się nam znudzi, może zostać w łatwy sposób zastąpiona innym wzorem, nawiązującym do nowego stylu.
Dokładnie ta sama kwestia dotyczy poniższej aranżacji. Motyw ceglany to hit wśród tapet. Dzięki niemu możemy nawiązać zarówno do stylu industrialnego, jak i skandynawskiego. Co ważne, na pierwszy rzut trudno jest odróżnić fototapetę od prawdziwej cegły, a koszt jej położenia jest wielokrotnie tańszy.
Jak w niebie
Tapeta to nie tylko geometryczne wzory, faktury i materiały. To też ilustracje i zdjęcia. W tym przypadku ręce same składają się do oklasków. W obszernej sypialni motyw balonu sprawdzi się idealnie. Całość nosi charakter zabawy z percepcją, zabawy z proporcjami. Fototapeta łączy niejako proporcje miedzy podłogą a sufitem. Skraca dystans, ale dzięki swej szerokości również poszerza. Inne dodatki nie są wcale potrzebne. Postmodernistyczny meblowy design i szafa gra!
Klasyczna elegancja
Fototapeta może być bardzo prosta, np. pokryta kolorem, a nie wzorem. Tu wprowadza nastrój klasycznej elegancji. Dzięki tapecie jest jakby przytulniej. Gdyby za łóżkiem nagością świeciła biała ściana, nie patrzylibyśmy na ten pokój z taką sympatią. Zabrakłoby w nim charakteru. Wszystkie dodatki w harmonijny sposób się uzupełniają. Pomimo dość ciemnych tonów sypialnia nie sprawia wrażenia ponurej. Białe łóżko, jasne abażury lamp, obraz na ścianie rozjaśniają wnętrze.
Gra wzorów
Nic nie stoi na przeszkodzie, by tapeta za łóżkiem nawiązywała łączność z innymi elementami wyposażenia. Ważne jednak, by nie przesadzić. Mocny wzór w całym wnętrzu może przyprawić o oczopląs. W tym przypadku zasłony i fototapeta wprowadzają „ten” klimat. Poruszamy się w jednej tonacji i nie ma w tym nic złego. Ciężar jest przesunięty na kolumny i podwieszany sufit, dlatego wnętrze nie będzie odbierane jako przeładowane.
Największym atutem tapet jest ich uniwersalność. Na tym jednak lista zalet się nie kończy. „Zmiana dekoracji ściany nie jest na tyle kosztowna, by nie móc sobie na nią pozwolić raz na kilka lat, zwłaszcza, że tak drobnym zabiegiem możemy jednocześnie odświeżyć, ale i zmienić całkowicie charakter pomieszczenia” – podkreśla Agnieszka Michalec z Projektowni.