Jak pozbyć się przykrych zapachów w domu? Poznaj sprawdzone sposoby
Nieładny zapach w domu pojawia się czasem mimo częstego sprzątania i dbania o higienę. Powodów może być naprawdę wiele – od butów, poprzez niedosuszenie prania, niedrożny odpływ, a także problemy z lodówką oraz wiele innych. Oprócz standardowego zlikwidowania przyczyny, istotne jest wprowadzenie do wnętrz nowego źródła przyjemnego zapachu. Zobacz, jak sprawić, by twój dom zawsze pachniał świeżo i elegancko.
Buty
Brzydki zapach z obuwia to nie lada stres dla osób zmagających się z tym problemem. Najczęściej przyczyną jest nieodpowiedni, sztuczny materiał, z którego wykonane zostały buty. Sytuacji nie wolno bagatelizować, ponieważ nie interweniowanie powoduje mnożenie się bakterii i grzybów, a co za tym idzie także wzmaga nieładny zapach.
Z domowych sposobów najlepiej sprawdzi się dobra na wszystko – soda oczyszczona, która wsypana do butów na noc powinna pochłonąć nadmiar potu i zapach. Aby wzmocnić działanie sody, możesz włożyć do obuwia saszetki zapachowe, które dodatkowo dodadzą miłej, naturalnej woni. Nieco dziwnym, lecz działającym sposobem jest wsadzenie butów do zamrażarki. Oczywiście nie wkładaj ich tam bezpośrednio, ale użyj do tego celu plastikowych woreczków, np. do mrożenia żywności. Nie martw się o zniszczenia butów, sposób sprawdza się także w przypadku obuwia wykonanego ze skóry.
Jeśli zależy Ci na utrzymaniu zapachu na większej przestrzeni, spróbuj koniecznie użyć aromatyzera, który za pomocą ultradźwięków zamienia wodę z olejkiem eterycznym na delikatną mgiełkę, roznoszącą się po całym wnętrzu domu. Dzięki indywidualnemu programowi, możesz cieszyć się świeżością przez cały dzień, w różnych odstępach czasowych. Jeśli chcesz wzmocnić zapach, możesz użyć perfum specjalnie stworzonych do użycia wewnątrz domów. Olejków eterycznych używa się na wiele sposobów, a jednym z nich jest specjalny dyfuzor, który rozpyli w domu twoje ulubione zapachy. Wyjątkowo łatwy w obsłudze i o estetycznym wyglądzie, który doda uroku nowocześnie urządzonym wnętrzom.
Pralka
Zdarza się, że po otwarciu pralki wydobywa się z niej nieprzyjemny zapach. W pierwszej kolejności sprawdź, czy aby twój sprzęt nie posiada kamienia, czy szufladka jest odpowiednio czysta, a także czy pojemnik na dole nie został zapchany resztką proszku. Do umycia dobrze sprawdza się wybielacz, który oczyszcza z grzyba i bakterii. Jeśli mimo wszystko cuchnąca woń daje się we znaki, pora na zastosowanie prostego triku.
Do pralki wlej 2 litry octu, odkamieniacz oraz kilka kropel olejku eterycznego. Pierz w najwyższej temperaturze z pustym bębnem. Jeśli nie masz octu, możesz użyć sody, dodając minimum pół kilo i piorąc również bez ubrań. Następnie pozostaw otwarte drzwiczki aż do naturalnego wyschnięcia.
Kosz na śmieci
Czasem systematyczne wyrzucanie śmieci nie wystarcza, aby z kosza nie uwalniały się brzydkie zapachy, szczególnie jeśli w domu jest ciepło. Dlatego, jeśli nie segregujesz śmieci, warto ten nawyk zmienić, dzięki czemu odpadki bio możesz kontrolować i wyrzucać każdego dnia. Lepiej wybrać kosz niedużych rozmiarów, aby nie czekać długo na zapełnienie. Używaj także solidnych worków na śmieci, dzięki którym unikniesz przeciekania. Aby po otwarciu szafki nie buchał odór, warto położyć w tamtym miejscu odświeżacz powietrza, np. w postaci dyskretnych gwiazdek.
Lodówka
Najczęściej za brzydkim zapachem z lodówki stoi źle przechowywana żywność. Pamiętaj o dokładnym, szczelnym zamykaniu i oddzielaniu od siebie produktów, np. w plastikowych pudełkach. Świeże, surowe mięso i ryby przechowuj z dala od owoców i wędlin. Jeśli chcesz umieścić w chłodziarce ugotowany już posiłek, pamiętaj o szczelnym jego przykryciu. Jeśli mimo odpowiednich zabiegów, zapach pojawia się za każdym razem, gdy uchylasz drzwiczki, umyj dokładnie lodówkę używając do tego szmatki z wodą i sodą. Sprawdź czy przetykacz odpływu nie stoi w wodzie i dokładnie przetrzyj tamtą powierzchnię. Następnie umieść w środku przekrojoną cytrynę, pomarańczę z goździkami oraz gąbeczkę z kawą. Zmieniaj na kolejne aż do usunięcia przykrego zapachu.
Treść artykułu pojawiła się w serwisie dzięki uprzejmości dom.wp.pl. Autor tekstu: Nina Romanek