Trawnik po zimie: regeneracja i pielęgnacja krok po kroku
Choć zima na ogół się dłuży i wszyscy zawsze z utęsknieniem wypatrują wiosny, pierwsze ciepłe dni często bywają zaskoczeniem. Jednego dnia zimno i śnieg, a już następnego słońce i widoczna spod śniegu trawa, która potrzebuje szczególnej pielęgnacji po chłodnych i ponurych miesiącach – pożółkłe źdźbła, kiełkujące chwasty i plamy obumarłej darni zdecydowanie nie są ozdobą ogrodu. Aby latem cieszyć się gęstym, gładkim i soczyście zielonym trawnikiem o jego pielęgnacji trzeba pomyśleć już wczesną wiosną. Jak dbać o trawnik po zimie? Kiedy wykonać wertykulację i pierwsze koszenie, czym zasilić trawę? Na te i inne zaprzątające posiadaczy trawników pytania, odpowiadamy w poniższym artykule.
Jak pielęgnować trawnik po zimie?
Jeśli mieliśmy szczęście i zima była umiarkowanie chłodna i niezbyt długa, nasz trawnik nie powinien doświadczyć szczególnego uszczerbku. Jeśli jednak zimą królowały ciężkie chmury i duże ilości deszczu lub śniegu, najprawdopodobniej trawa ucierpiała z powodu braku światła i nadmiernej wilgoci – w takim wypadku zagrożeniem jest chociażby pleśń śniegowa, czyli porastająca trawnik biała grzybnia wywołana przez długotrwale zalegające masy śniegu. Równie szkodliwe mogą być zimy ciepłe i łagodne, gdyż w takich warunkach doskonale rozwija się mech – cichy zabójca zielonego trawnika. Niemniej szkodliwy jest intensywny mróz, który powoduje, że woda pod darnią zamarza, odrywając ją od podłoża i skazując na uschnięcie. Późną jesienią i wczesną wiosną trawnik może też zniszczyć aktywność kretów, która w tym okresie znacząco wzrasta.
Aby poradzić sobie z tego typu uszkodzeniami należy wykonać szereg czynności pielęgnacyjnych – ich rodzaj trzeba jednak dobrać do stanu w jakim znajduje się trawnik oraz do charakteru gleby, na której rośnie trawa. Do podstawowych wiosennych zabiegów pielęgnacyjnych należy grabienie trawnika, wałowanie, wertykulacja, aeracja, piaskowanie, podlewanie, nawożenie i strzyżenie.
Pielęgnacja trawnika po zimie – oczyszczanie
Przed przystąpieniem do zabiegów mających zregenerować uszkodzony trawnik, przede wszystkim należy uprzątnąć stare źdźbła, opadłe liście, połamane patyki i inne organiczne odpadki zalegające na trawie. Na początek można do tego zastosować tylko grabie – najlepiej wachlarzowe, czyli tzw. miotłograbie o sprężystej strukturze. Grabienie najlepiej przeprowadzać już wczesną wiosną, w marcu, trzeba jednak uważać, aby podłoże nie było zbyt błotniste – mokra ziemia jest delikatna i grabie z łatwością mogą powyrywać z niej zdrowe źdźbła trawy. Dla jak największej efektywności dobrze jest wykonywać grabiami ruchy “na krzyż” – pozostawione na trawie resztki organiczne mogą bowiem spowodować rozwój chorób trawy lub stać się siedliskiem szkodliwych owadów.
Jak wyrównać trawnik po zimie?
Po wygrabieniu zalegających śmieci, może się okazać, że powierzchnia murawy jest pofałdowana, kępki trawy sprawiają wrażenie podniesionych i naszemu trawnikowi daleko do aksamitnych dywanów rodem z ogrodniczych magazynów. Wszystkiemu winna woda, która zamarzając spowodowała oddzielenie darni od podłoża. Jak zatem wyrównać trawnik po zimie? Najlepiej wykonując wałowanie, które polega na przeciągnięciu po trawniku specjalnego walca ogrodniczego, który dociska darń do podłoża, dzięki czemu może się ona lepiej ukorzenić.
Zabieg należy rozpocząć, gdy ziemia jest lekko wilgotna. Wałowanie ziemi mokrej poskutkuje zbyt silnym ubiciem, które będzie utrudniało wzrost trawy, z kolei przejechanie walcem po glebie wysuszonej nie da żadnego efektu – w takim podłożu trawa nie ma szans na ukorzenienie. Uwaga, walec nie może być zbyt ciężki, a samo wałowanie najlepiej wykonywać na glebach lekkich – przeciągnięcie walcem po podłożu gliniastym lub ilastym spowoduje jego niepotrzebne zbicie i problemy z przepuszczalnością.
Wiele osób obawia się, że w wyniku wałowania źdźbła trawy zostaną zgniecione – nie jest to jednak prawda. Trawa jest silna i elastyczna, dlatego nawet po przyciśnięciu kilkudziesięciokilogramowym ciężarem jej źdźbła podniosą się. Wałowanie nie jest jednak procesem, który należy wykonywać często, czy nawet co roku – jest ono wskazane po wysianiu nasion, położeniu trawy z rolki lub właśnie wtedy, gdy darń została oddzielona od podłoża przez zimowe mrozy.
Trawnik po zimie – wertykulacja
W przypadku niektórych trawników może zdarzyć się tak, że zwykłe grabienie nie poskutkuje, bo na podłożu zalegać będzie warstwa filcu, czyli zbita masa obumarłej trawy, mchu, drobnych gałązek, listków i rozłogów. Tak przytłoczona murawa nie będzie bujnie rosła – powietrze, światło i woda nie dotrą do korzeni trawy, a w zalegającej warstwie pojawią się szkodniki. W takim wypadku potrzebna będzie wertykulacja – zabieg polegający na pionowym nacięciu darni (na głębokość 5-45 mm) i usunięcie mchu oraz nagromadzonego filcu za pomocą narzędzia zwanego wertykulatorem.
Istnieje kilka wersji tego przyrządu. Najprostsza z nich to wertykulator ręczny, wymagający popychania – przypomina on grabie wyposażone w ostre zęby i kółka lub ma postać osadzonego na długim trzonku wałka z nożami. Tego typu wertykulator nadaje się do niedużych powierzchni, zaś do większych trawników bardziej odpowiednie będą wertykulatory elektryczne – wyglądem przypominają one kosiarki, są ciche, ekologiczne i łatwe w obsłudze. Jeśli jednak dysponujemy naprawdę rozległym terenem i w wypadku stosowania urządzenia elektrycznego przeszkodą może być zbyt krótki kabel, warto zdecydować się na wertykulator spalinowy. Tak samo jak wersja elektryczna jest on mobilny, ale ma większą moc i praca przy jego użyciu będzie bardziej wydajna.
Kiedy zatem wertykulować trawnik po zimie? Najlepiej w połowie kwietnia, gdy murawa będzie już prężnie rosnąć – zbyt wczesne przeprowadzenie tego zabiegu może spowodować wyrwanie młodych źdźbeł trawy i co za tym idzie, jeszcze większe pogorszenie wyglądu trawnika. Należy również pamiętać, że wertykulację można wykonywać tylko na trawnikach mających więcej niż 2 lata – młodsza trawa zostanie uszkodzona przez ostrza urządzenia. Jeśli wertykulacja ma również pomóc w zwalczaniu mchu, przed zabiegiem należy wykonać oprysk siarczanem żelaza. Z przeprowadzenia zabiegu należy zrezygnować, jeśli trawnik wcześniej poddany był wałowaniu.
Zabieg wertykulacji jest dosyć radykalny – darń wygląda po nim na mocno zrytą – nie należy się tym jednak przejmować. Wydobyte z trawnika śmieci należy dokładnie zgrabić i zebrać, zaś na ogołoconych z trawy miejscach wykonać tzw. dosiewkę, czyli posypać je nasionami do regeneracji trawnika. Na zakończenie na murawie należy rozsypać nawóz i całość dokładnie podlać.
Więcej informacji w artykule: Wertykulacja trawnika krok po kroku. Jak prawidłowo zadbać o trawnik?
Aeracja, czyli napowietrzanie trawnika
Zabiegiem pokrewnym do wertykulacji jest tzw. aeracja, czyli zabieg rozluźniania trawnika pomagający doprowadzić powietrze do korzeni trawy. Polega on na nakłuciu ziemi długimi kolcami, czyli aeratorem. Za najprostsze narzędzie tego typu mogą posłużyć zwykłe widły, ale będzie to wtedy zadanie bardzo pracochłonne. Jeśli trawnik nie jest zbyt rozległy, można posłużyć się kolczastymi nakładkami na buty lub niezbyt ciężkim wałem z założonymi kolcami. Jeśli jednak aeracja ma zostać przeprowadzona na większym terenie, do tego celu lepiej zaopatrzyć się w aerator elektryczny lub spalinowy. Najbardziej ekonomicznym rozwiązaniem jest zakup urządzenia dwufunkcyjnego, za pomocą którego będzie można wykonać zarówno zabieg aeracji, jak i wertykulacji, a to dzięki możliwości wymiany noży na wałek z kolcami.
Dzięki aeracji gleba pod trawnikiem będzie mniej zbita, a to poskutkuje poprawą wchłaniania wody i nawozów oraz zwiększeniem wymiany gazowej między ziemią a atmosferą. W czasie deszczów na trawniku nie będą tworzyły się kałuże, warstwa filcu ulegnie rozluźnieniu, a sama trawa stanie się bardziej miękka i sprężysta. Aerację należy wykonywać kilka razy do roku, zwłaszcza jeśli chodzi o trawniki często użytkowane lub założone na glebie ciężkiej. Wiosną najlepsza pora do wykonania tego zabiegu, to okres od marca do maja. Po aeracji wykonanej na glebie ciężkiej i zbitej, należy przeprowadzić piaskowanie – polega ono na posypaniu trawnika cienką warstwą piasku. Wypełni on otwory w podłożu, rozluźniając glebę i ułatwiając korzeniom oddychanie.
Więcej informacji w artykule: Aeracja trawnika. Jak prawidłowo napowietrzyć trawnik?
Kiedy nawozić trawnik po zimie?
W okresie wczesnowiosennym największe niedobory można zaobserwować pod względem azotu, odpowiedzialnego za siłę rosnącej trawy. Przyda się również wzmacniający system korzeniowy fosfor oraz potas, poprawiający wzrost murawy. Nawóz należy równomiernie rozsypać na suchym trawniku, gdy temperatura przy gruncie podniesie się przynajmniej do 5° Celsjusza. Po nawożeniu trawę trzeba obficie podlać. Do kolejnego odżywiania warto wykorzystać nawóz długo działający, cechujący się powolnym uwalnianiem składników odżywczych.
W ramach pielęgnacji trawnika po zimie oprócz chemicznego nawozu koniecznie trzeba dostarczyć trawie substancji organicznych. Najlepszym ich źródłem jest kompost – można go przygotować samodzielnie naprzemiennie usypując warstwy ziemi, odpadków i wapna. Z braku własnego kompostu najlepiej skorzystać z dostępnych w sklepach nawozów organicznych lub z metody zwanej mulczowaniem. Mulczowanie to nic innego jak specyficzna funkcja kosiarki, która polega na rozrzucaniu przez maszynę świeżo skoszonej i rozdrobnionej trawy. Jest to znakomity sposób na upieczenie dwóch pieczeni przy jednym ogniu – trawnik zostanie jednocześnie przystrzyżony i odżywiony, a my nie będziemy musieli grabić pozostawionej przez kosiarkę trawy lub ciągle przerywać koszenia, by wyrzucać ją z pojemnika.
Skoro o strzyżeniu trawy mowa…
...pierwsze koszenie po zimie najlepiej wykonać późną wiosną, choć tak naprawdę wszystko zależy od tempa wzrostu posianego gatunku trawy i panujących aktualnie warunków atmosferycznych. Jeśli wegetacja jest wczesna, pierwszy pokos można przeprowadzić nawet w marcu, jednak najczęściej pierwsze koszenie wypada w okolicach kwietnia. Kluczowe jest osiągnięcie przez źdźbła wysokości powyżej 6 centymetrów oraz pewność, że temperatura nie spadnie poniżej -5% Celsjusza.
Przed przystąpieniem do koszenia warto sprawdzić stan kosiarki i dobrze naostrzyć jej noże. Tępe ostrza zamiast ciąć trawę, będą ją szarpać i pogarszać jej kondycję. Pierwszy raz po zimie murawę należy przyciąć do wysokości ok. 4 centymetrów, tak aby została skrócona, ale nie uszkodzona. W czasie sezonu dla pięknej trawy, strzyżenie należy przeprowadzać 1-2 razy w tygodniu.