Balkon przed metamorfozą. - zdjęcie od Mamusia Muminka
Więcej zdjęć z projektu - #pieknybalkon
Szczegółowe informacje
Opis projektu:
No nie było szału, mimo że samo miejsce miało potencjał – balkon jest naprawdę duży, w kształcie litery L. Najbardziej wkurzała mnie podłoga – to że płytki są stare, to jedno, ale zostały dodatkowo pomaziane brązową farbą (przy malowaniu barierek jak sądzę). Efekt był tragiczny. Strzelało mnie za każdym razem, kiedy na nie patrzyłam. Poza tym, nie było opcji, żeby wyjść na nie bosą stopą – w zimniejsze dni można było się nabawić odmrożeń, latem – człowiek czuł się jak kotka na gorącym blaszanym dachu. W jednym końcu balkonu stała stara wiklinowa skrzynia, w której chowałam narzędzia. Niestety nie dało się na niej usiąść, bo zapadała się do środka. We wnęce postawiłam stolik i krzesła kupione kiedyś na promocji. Pokażę Wam jeszcze ściany. Wyglądały tak: