Rozmowy przy stole: Martyna z janki.home
Jesteście ciekawi, jak mieszka znana instagramerka? Niezwykłe wnętrza Martyny Janczyńskiej nie bez powodu przyciągają rzesze obserwujących. Profil janki.home śledzi na Instagramie już ponad 58 tysięcy osób i liczba ta stale rośnie! Szczęśliwa żona i mama trójki dzieci stworzyła dom, który mieści się w Anglii, ale czuć w nim zarówno brytyjską klasę, jak i skandynawskie inspiracje oraz przytulną, polską duszę. Autorka aranżacji uwielbia szarości, ale jej serce skradły… różowe piwonie nad łóżkiem córki. Z Martyną Janczyńską rozmawiamy m.in. o jej rodzinie, ulubionych wnętrzach i aranżacji pokoi dzieci. Jak radzi sobie z utrzymaniem porządku wśród licznych dekoracji i w towarzystwie wesołej gromadki? O tym również przeczytacie w naszym wywiadzie!
Opowiedz, proszę, coś o sobie i swoich zainteresowaniach.
– Mam na imię Martyna, od ośmiu lat mieszkam w Anglii razem z mężem i dziećmi. Interesuję się dekoracją i aranżacją wnętrz. Obecnie zajmuję się domem, ale to właśnie z aranżowaniem wnętrz wiążę swoją przyszłość.
Co według Ciebie tworzy domową atmosferę?
– Przede wszystkim ludzie, którzy w tym domu mieszkają. Stawiam też na liczne dodatki i dekoracje, aby dom był przytulniejszy.
Czy od samego początku miałaś jasno określoną wizję tego, jak będzie wyglądał Wasz dom?
– Oczywiście, że nie. Ciągle się uczę, ciągle coś zmieniam. Bardzo lubię otaczać się szarościami i jasnymi kolorami. To właśnie w takich barwach urządzam dom, bo w ich towarzystwie najlepiej się relaksuję.
Masz w domu przedmiot albo mebel, który darzysz szczególną sympatią?
– Nie mam takiego przedmiotu, jednak mogę powiedzieć, że najbardziej w całym domu lubię piwonie w pokoju najmłodszej córki.
A macie w domu miejsce, w którym spędzacie czas całą rodziną?
– Oczywiście, tym miejscem jest salon. To tutaj jemy wspólne posiłki przy stole, oglądamy razem filmy, gramy w gry planszowe.
Pokój każdej Twojej pociechy jest wyjątkowy! Czy Pola, Staś i Amelka brali udział w projektowaniu swoich pokoi?
– Amelka sama wybrała tapetę, dywan oraz kolor ścian do swojego pokoju. Jest już dość duża, więc zawsze pytam ją o zdanie co do dekoracji w jej przestrzeni. Staś marzył o półkach, na których mógłby ułożyć swoją kolekcję klocków LEGO. Tata spełnił więc jego życzenie i wyczarował dwie półeczki. Resztą zajęłam się ja. Staśka również pytam o zdanie, zanim udekoruję jego pokój. Na szczęście zawsze jest zachwycony. A Pola... Pola jest jeszcze dość mała, więc aranżacją jej pokoju zajęłam się sama. Mam nadzieję, że się jej podoba, bo chętnie spędza czas w swojej sypialni.
Jak radzisz sobie z utrzymywaniem porządku? Masz na to jakieś sprawdzone sposoby?
– Przede wszystkim – organizacja. Lubię otaczać się porządkiem, lubię dbać o dom. Zwykle sprzątam na bieżąco, ale zdarza się, że wstaję wcześniej niż domownicy lub idę spać później niż wszyscy, żeby zrobić porządki. Dzieci angażuję w nie przez zabawę. Pola, Staś i Amelka mają swoje pokoje, więc to dość ułatwia sprawę zabawek na parterze.
Nowy rok, nowe... no właśnie! Masz jakieś plany dotyczące mieszkania, które zrealizujesz w tym roku?
– Planujemy wymienić meble w salonie, tapetę w przedpokoju i... no właśnie. Jesteśmy nieprzewidywalni. W jednej chwili pada hasło i działamy!
Dziękujemy za rozmowę!