10 m² odmieniła za 3000 zł w 3 dni. Łazienka Pani Agnieszki [PRZED I PO]
Czy diametralna metamorfoza łazienki w 3 dni, za ok. 3000 złotych jest możliwa? Pani Agnieszka udowodniła, że jak najbardziej! Wraz ze swoim partnerem Michałem zamieniła starą łazienkę w elegancki salon kąpielowy – i to bez pomocy ekipy budowlanej. Jak się okazuje, samodzielny ekspresowy remont był absolutnym strzałem w dziesiątkę. 10-metrowe wnętrze zyskało zupełnie nowy charakter, który w wyraźny sposób nawiązuje do wielkomiejskiego stylu loftowego. W jaki sposób para amatorów dokonała tej zaskakującej metamorfozy? Zobaczcie sami!
Agnieszka Matelska
Mieszkam w domu jednorodzinnym w Marszewie położonym 2 km od Pleszewa. Wszystkie prace remontowe w domu wykonujemy samodzielnie wraz z moim partnerem Michałem – od malowania, poprzez projektowanie mebli, aż po dobieranie drobnych dodatków. Jestem też mamą rocznej Zosi, stąd pomysł na stosunkowo nieinwazyjne metody remontowe. Na wiosnę planujemy kolejne zmiany. Z pewnością wymienimy drzwi łazienkowe, a na podłodze – zarówno w łazience, jak i w korytarzu – położymy te same panele winylowe, które połączą przestrzeń stylistycznie.
Generalny remont łazienki o powierzchni 10 m²
Zanim Pani Agnieszka zdecydowała się na remont łazienki, wnętrze przygnębiało ponurym, bezbarwnym lookiem. Bordowe płytki ścienne w towarzystwie jasnej fugi przywodziły na myśl nieciekawe wspomnienie o designie z lat 90. Brakowało tu również wysmakowanych dodatków i motywu przewodniego, wokół którego można byłoby zaprojektować całą aranżację.
Mimo że łazienka jest usytuowana na parterze domu znajdującego się niewielkim Marszewie, Pani Agnieszka postawiła na wielkomiejski styl industrialny. Jak się jednak okazuje, był to bardzo dobry wybór – 10-metrowe wnętrze nabrało wyrazu i zdecydowanie powiększyło się wizualnie.
Od nieciekawego wnętrza po charakterny loft
Ostatni remont w łazience został przeprowadzony w 2001 roku. Jak jednak mówi sama Pani Agnieszka, wnętrze mocno odbiegało od jej poczucia estetyki. Właścicielka chciała charakternej aranżacji, która rozjaśniłaby wnętrze i dodała mu designerskiego pazura. Jako punkt przewodni wybrała zatem styl industrialny, natomiast paletę barw oparła na trzech głównych kolorach bazowych, które świetnie ze sobą kontrastują – bieli, czerni i szarości. Za element wnoszący do przestrzeni ciepło miały posłużyć drewniane dodatki oraz złociste akcesoria łazienkowe.
Metamorfoza łazienki tanim kosztem
Pani Agnieszka nie chciała wydawać na remont łazienki fortuny. Poza tym zależało jej na czasie. Jako mama 5-miesięcznej córeczki wolała nie angażować ekipy remontowej. Ta z pewnością optowałaby za skuwaniem płytek, a co za tym idzie – znacznymi kosztami, długotrwałymi pracami i przede wszystkim hałasem i kurzem, których chciała uniknąć przy małym dziecku. Pani Agnieszka i Pan Michał postanowili zatem odświeżyć łazienkowe wnętrze własnym sumptem – od przemalowania płytek, poprzez wymianę umywalki, na doborze drobnych akcesoriów kończąc.
Samodzielne prace krok po kroku
Jako że łazienkowe płytki były w bardzo dobrym stanie, Pani Agnieszka i Pan Michał postanowili dać im drugie życie poprzez przemalowanie ich powierzchni. I tak część ściennych płytek pokryli specjalną białą farbą do malowania glazury. Pani Agnieszce bardzo zależało na wprowadzeniu do wnętrza surowych, industrialnych nut, stąd zrodził się pomysł na położenie na ścianach specjalnych paneli winylowych do złudzenia imitujących chłodny beton architektoniczny.
Pralka trafiła do drugiej łazienki znajdującej się na piętrze. Jej miejsce zajęła pojemna, czarna szafka. Warto również zwrócić uwagę, że para zdemontowała starą umywalkę, a dawny model zamieniła na bardzo modny, zgrabny wariant nablatowy. Co więcej, zdecydowała się na wymianę baterii – zarówno umywalkowej, jak i wannowej. Wybór padł na czarne, matowe modele doskonale dopasowane do industrialnej stylistyki.
Industrialna łazienka pełna stylowych dodatków
Pani Agnieszka postawiła na bardzo spójną łazienkową konwencję – włącznie z tym, że odnowiła parawan nawannowy. Szklaną powierzchnię podzieliła „szprosami” za pomocą zwykłej taśmy, co doskonale wpisuje się w łazienkową aranżację, dodając jej bigla. Aby jednak nie było zbyt surowo, partner Pani Agnieszki pokusił się o samodzielne zaprojektowanie drewnianych elementów. I tak też powstał funkcjonalny blat pod umywalkę oraz naścienna półeczka opatrzona wygodnym relingiem przeznaczonym do wieszania ręczników.
Oprócz tego łazienka wzbogaciła się o wygodną półkę nawannową, na której można trzymać podręczne drobiazgi. Zwieńczeniem aranżacji są stylowe dodatki – złociste akcesoria na okiennym parapecie, świece w nastrojowych lampionach oraz lampy wiszące na długich czarnych kablach. Właścicielka łazienki postawiła również na żywe kwiaty doniczkowe, które fantastycznie prezentują się w okiennej przestrzeni.
Jak widać samodzielna metamorfoza łazienki jest jak najbardziej możliwa. Co więcej, może trwać zaledwie 3 dni i kosztować jedynie ok. 3000 złotych! Wystarczy jedynie dobrze zaplanować remont, zdecydować się na kreatywne rozwiązania i przede wszystkim – samodzielnie chwycić za pędzel! Dzięki temu można znacząco oszczędzić czas, pieniądze i stworzyć wnętrze w stu procentach zgodne z własną wizją.