Wnętrze miesiąca #3. Tropikalna fantazja
Może się wydawać, że projektując lokal na wynajem, najlepiej polegać na uniwersalnych rozwiązaniach aranżacyjnych, które każdemu przypadną do gustu. Czasem jednak warto zaryzykować i pokusić się o trochę fantazji. Efekt bywa spektakularny – zresztą sami zobaczcie! Przed Wami niecodzienne wnętrza apartamentu Salon Zamkowa w Poznaniu.
Kiedy myślimy o projekcie własnego mieszkania, często zdarza się, że celowo rezygnujemy z „mocniejszych” akcentów i bardziej nietypowych rozwiązań, stawiając na te neutralne, ponadczasowe i… trochę zachowawcze. We wnętrzach na wynajem ekonomia też czasem wygrywa z ciekawymi pomysłami. Tu jednak stało się inaczej – co prawda budżet miał wpływ na wiele decyzji, ale nie sprawił, że całość stała się zbyt zwyczajna i monotonna. Właściciele poznańskiego apartamentu zdecydowanie postawili na kilka mocnych akcentów, dzięki którym goście wnętrza na Zamkowej na pewno je zapamiętają. Przestrzeń została urządzona z myślą o wygodzie korzystających z niego turystów, a jego dekoracja tworzy klimat sprzyjający relaksowi.
Na pokładzie
Apartament ma charakter studia – sypialnia, kącik kuchenny, salon, jadalnia, a nawet łazienka ograniczona do wolnostojącej wanny dzielą jedną przestrzeń. Jej głównym wyróżnikiem jest z pewnością piękna drewniana podłoga z szerokich desek. Oryginalną wykładzinę zachowano i odnowiono, bejcując na ciemny brąz, podobnie jak drzwi. Surowe drewno świetnie współgra z fragmentem ceglanej ściany przy łóżku. Reszta ścian i sufit są otynkowane, wygładzone i pomalowane na biało.
Łazienka pod bananowcem
Na szczególną uwagę zasługuje kącik łazienkowy. Na podwyższonym postumencie wyłożonym czarnymi płytkami stanęła wolnostojąca wanna na lwich nóżkach z dekoracyjną złotą baterią. Całość wygląda tym bardziej efektownie, że tłem dla tej wannowej kompozycji jest duże, owalne lustro podświetlone diodami. Ma to na celu nie tylko ułatwienie korzystania z lustra, ale także stanowi niebanalne, dodatkowe źródło światła we wnętrzu. Wokół lustra na ścianie zostały wymalowane (a właściwie odbite z pierwowzorów) zielone liście monster i bananowców, tworząc iluzję kąpieli w tropikalnych zaroślach. Liczne żywe rośliny we wnętrzu na razie nie dorównują im bujnością, ale za kilka lat całość stworzy naprawdę efektowną miejską dżunglę.
Królewskie sny
Kolejnym zwracającym uwagę elementem jest obszerne łóżko. Dzięki symetrycznemu ustawieniu, wysokim wezgłowiom i prostemu baldachimowi z delikatnej, białej tkaniny (również wyposażonemu w podświetlenie) całość zyskuje spektakularny charakter i staje się jedną z dwóch centralnych stref apartamentu. Jakby tego jeszcze było mało, po obu stronach łóżka mamy stoliki z lampkami nocnymi, a na nim elegancką szmaragdową narzutę. To sprawia, że mebel ten znakomicie wpisuje się w panującą we wnętrzu biało-zieloną paletę kolorystyczną, której modnego sznytu dodają akcenty w kolorze złota – osłonki na doniczki, tace i dekoracyjne lustra w kształcie heksagonów w kąciku kuchennym.
Zielono mi
Zielone, ale nieco jaśniejsze są meble w kąciku wypoczynkowym. Dwa wysokie fotele uszaki z podnóżkami i towarzyszące im stoliki kawowe to idealne miejsce do zrelaksowania się po zwiedzaniu miasta i długich spacerach.
Najbardziej neutralny i kompaktowy jest kącik kuchenny. Ekspres do kawy, czajnik, niewielka płyta, podblatowa lodówka i jednokomorowy zlewozmywak pozwalają jednak przygotować tu nawet dość skomplikowany posiłek. Proste białe szafki o gładkich frontach znikają nieco na tle ścian i nie konkurują z pozostałymi elementami wyposażenia. Równie skromny jest kącik jadalny z prostokątnym stołem i sześcioma białymi krzesłami.
Odrestaurowane wnętrza zabytkowych kamienic nierzadko zdumiewają nas dziś swoim eklektycznym pięknem. Apartament w sercu poznańskiego Starego Miasta zaskakuje podwójnie! Zastosowane w nim odważne rozwiązania nie mają służyć ich projektantom, ale gościom tej niezwykłej przestrzeni. Kto bowiem odmówi wypoczynku we wnętrzu skąpanym w zieleni, złocie i drewnie, w którym każdy element w nieoczywisty sposób współgra z oryginalną całością?