Bazylia – uprawa w domu. Jak pielęgnować bazylię doniczkową?
Większość z nas świeżą bazylię kupuje w markecie lub w warzywniaku w postaci małego krzaczka. Z pewnością wiele osób zauważyło, że bazylia to roślinka nieco kapryśna, często zaskakująca posiadaczy nieoczekiwanym więdnięciem lub brązowieniem liści. Wobec tego, jak dbać o bazylię ze sklepu? Czy w ogóle warto ją kupić, czy może lepiej wyhodować w domu? Podpowiadamy, jak właściwie opiekować się zakupioną rośliną oraz w jaki sposób własnoręcznie pozyskać ją z nasion.
Jak dbać o bazylię w doniczce?
Kluczowa jest wiedza, jak podlewać bazylię. Jest ona rośliną lubiącą nawadnianie, ale tylko umiarkowane. Wodę dostarczamy jej dość często, ale w taki sposób, by ziemia w doniczce była wilgotna, nie zaś mokra. Bazylię podlewamy miękką, odstaną wodą, najlepiej o temperaturze pokojowej – bezwzględnie należy unikać polewania liści, bo może to doprowadzić do ich gnicia. Najlepszym sposobem na podlewanie jest wstawianie rośliny do miseczki z wodą, tak aby sama mogła wchłonąć niezbędną ilość płynu.
Drugi element, dzięki któremu bazylia w doniczce zachowa zdrowy wygląd, to odpowiednie nasłonecznienie. Jest ona rośliną pochodzącą pierwotnie z tropikalnej i subtropikalnej Afryki i Azji, a więc terenów upalnych. Obecnie w stanie dzikim już nie występuje – uprawia się ją jednak w bardzo wielu krajach, choć najchętniej w tych słonecznych. Bazylia najlepiej rośnie bowiem na stanowiskach ciepłych, z dużą ilością nieco rozproszonego światła – im go więcej, tym lepiej wybarwione i aromatyczne są jej liście. Unikajmy jednak stawiania doniczki w bezpośrednim, ostrym słońcu, bo może to prowadzić do poparzenia i wysuszenia rośliny.
Warto, aby bazylia była osłonięta od przeciągów – zimą uważajmy, by nie eksponować jej na mroźne powietrze. Latem możemy wystawiać ją na umiarkowanie nasłoneczniony parapet, pamiętając, by schować roślinę w razie deszczu lub spadku temperatury.
Błędy w uprawie bazylii doniczkowej
Częstym błędem popełnianym przez posiadaczy rośliny jest jej przelanie. Pierwsze objawy zbytniego podlewania bazylii to żółknięcie liści oraz pojawianie się na nich ciemnych plam. Z biegiem czasu czernieć zaczynają łodygi. Efektem przelania może być także gnicie korzeni i rozwój chorób grzybowych np. szarej pleśni, pokrywającej liście bazylii szarym nalotem. W takiej sytuacji najlepiej wyciąć chore części, a następnie przesuszyć roślinę. Dopiero gdy ziemia w doniczce wyschnie, wstawiamy bazylię do miseczki z niewielką ilością wody.
Drugi błąd w uprawie to niewystarczające podlewanie bazylii. Jest to bardzo prawdopodobne zaniedbanie, gdy bazylia w doniczce więdnie, jej łodygi pochylają się, a liście marszczą. Jednak z takiego stanu bez problemu można roślinę odratować. Na początek wystarczy lekko ją podlać, by nie spowodować szoku nagłym zwiększeniem ilości wody. Gdy ziemia nieco się nawilży, możemy nawodnić ją bardziej intensywnie wstawiając doniczkę do miseczki z wodą – pamiętajmy, by wyjąć z niej roślinę, gdy tylko liście się podniosą. Trudniej niestety uratować bazylię o wyraźnie suchych liściach – w tym wypadku musimy podawać wodę w małych ilościach i wyjątkowo ostrożnie, by nie spowodować gnicia pędów.
Szkodę bazylii mogą też przynieść niedostatki światła słonecznego lub zbyt niska temperatura otoczenia. Podobnie jak w przypadku przelania, tu także objawem są żółknące liście. Inną przyczyną zmiany wybarwienia może być niedostateczne odżywienie bazylii – choć dobrze radzi sobie na mało zasobnej glebie, od czasu do czasu może potrzebować zasilenia.
Jak obrywać listki bazylii?
Wbrew pozorom, tak błaha rzecz jak przycinanie bazylii w doniczce może mieć znaczenie dla zdrowia tej niewielkiej rośliny. Bardzo często popełnianym błędem jest odrywanie pojedynczych listków na całej długości pędów – potraktowana w ten sposób roślina nie krzewi się zbyt dobrze. Niezawodnym sposobem na utrzymanie bujnego pokroju jest uszczykiwanie (lub ścinanie za pomocą ostrego noża) listków ze szczytów pędów.
Pamiętajmy jednak, by zostawiać kilka liści u nasady bazylii, dzięki którym będzie mogła prowadzić fotosyntezę. Jeśli tylko dostanie trochę czasu – tzn. zbiór liści będzie zrównoważony – zacznie wypuszczać nowe pędy i rozrastać się na boki. Około lipca bazylia kwitnie drobnymi, niepozornymi kwiatami – należy je regularnie obrywać, bo roślina będzie niepotrzebnie inwestować w nie energię.
Jak przesadzić bazylię?
O przesadzenie bazylii powinniśmy się zatroszczyć się już po przyniesieniu sadzonki ze sklepu. Ziemia, w której rośnie zakupiona roślina może nie być najlepszej jakości lub zawierać patogeny – sklepowa doniczka często jest też zbyt ciasna i nieprzystosowana do dłuższej uprawy. Wybierzmy więc pojemnik nieco większy od pierwotnego, wykonany z ceramiki lub solidnego plastiku. Jaka gleba jest najlepsza dla bazylii? Najbardziej odpowiednie będzie podłoże dość żyzne i przepuszczalne, o lekko kwaśnym odczynie (pH 6,0 – 6,4).
Jak rozmnażać bazylię z nasion?
Bazylia sprzedawana w marketach nie jest rośliną przeznaczoną do długiej uprawy. Dlatego najpopularniejszą metodą pozyskiwania nowych sadzonek jest wysiewanie ich z nasion. Do tego celu potrzebujemy niedużego pojemnika i specjalnej ziemi do wysiewu – lekkiej, umiarkowanie zasobnej i wolnej od patogenów mogących uszkodzić siewki. Taki rodzaj podłoża bez problemu znajdziemy w dobrze zaopatrzonym sklepie ogrodniczym.
Rozsadę przygotowujemy wiosną (marzec-kwiecień), w pomieszczeniu o temperaturze 20-25 stopni Celsjusza. Nasiona wysypujemy na podłoże w pojemniku i nie przykrywamy ich ziemią, bo potrzebują światła by wykiełkować – często wysiewana przez amatorów bazylia nie chce rosnąć, bo jest przykryta warstwą gleby. Dla zachowania lepszej wilgotności podłoża i powietrza pojemnik z nasionami możemy nakryć folią. Warto jednak zrobić w niej dziurki, by był możliwy przepływ powietrza. Z racji delikatności nasion bazylii nie stawiajmy pojemnika na mocno nasłonecznionym parapecie – zapewnijmy mu raczej stanowisko ze światłem mocno rozproszonym. Nasiona powinny wykiełkować po około tygodniu.
Gdy siewki nieco podrosną i pojawią się na nich 2-3 listki, pikujemy je do osobnych, małych pojemniczków. Do większych skrzynek możemy przesadzić je w połowie maja – jeśli każdą sadzonkę umieścimy w osobnej doniczce, otrzymamy rośliny bujne i wyposażone w duże liście. Na dnie każdej skrzynki warto usypać warstwę drenażową, ułatwiającą odpływ wody.
Świeża bazylia to przyprawa coraz bardziej popularna w naszym kraju. Zarówno ta kupiona w sklepie, jak i wyhodowana na domowym parapecie nie tylko wzbogaci smak potraw, ale będzie też pachnącą ozdobą mieszkania. Warto o nią zadbać, by jak mogła nas cieszyć jak najdłużej.