Pudrowy róż – jak wprowadzić do wnętrza i z czym łączyć?
Materiał sponsorowany zrealizowany we współpracy z marką DRE.
W opinii wielu bywa zbyt słodki i infantylny. Niektórzy obawiają się jego cukierkowatego charakteru, a niekiedy nawet kiczowatości. Pudrowy róż – bo o nim mowa – wychodzi jednak z cienia dziewczęcych mitów i nie jest zarezerwowany wyłącznie dla fanek lalek Barbie. Szerokim łukiem omijać go też nie muszą Panowie. Ten stonowany kolor jest niezwykle uniwersalny, o czym piszemy wspólnie z marką DRE! Zobaczcie wszystkie oblicza różu – od chłodnego dusty pink, po wyważony rose quartz.
Pudrowy róż – jaki to kolor?
Mimo że pudrowy róż ma w nazwie słowo „róż”, to wcale nie oznacza, że jest to tonacja rodem ze świata lalek Barbie. To mocno rozbielona barwa dusty pink z chłodnymi pigmentami szarego, delikatnie brzoskwiniowy millennial pink albo wyważony i przełamany beżem rose quartz. Daleko mu do krzykliwości. Kojarzy się z pozytywną energią oraz romantycznością, wnosi do pomieszczenia sporo wiosennej świeżości oraz lekkości. Jest jednak jedno „ale” – z tym kolorem nie można przesadzać! Nadmiar pudrowych akcentów może działać drażniąco i przytłaczająco. Wyjątkiem są oczywiście komnaty księżniczek – tam ten blady odcień może występować od podłogi aż po sufit!
Jak wprowadzić pudrowy róż do wnętrz?
Gama bladoróżowych tonacji ma w sobie spory potencjał stylistyczny. To odcień z pastelowej palety, a więc przypisuje mu się podobne właściwości co bieli. Może optycznie powiększyć przestrzeń i rozświetlić ją, dzięki czemu pomieszczenia będą wydawać się na większe, niż są w rzeczywistości. W przypadku chęci wprowadzenia różowych ścian warto jednak ograniczyć fantazję do jednej, maksymalnie dwóch powierzchni. Dzięki temu unikniesz wrażenia przesytu oraz infantylności. Pozostałe ściany pomaluj na biało, szaro lub wyłóż je jasnymi płytkami, np. imitującymi marmur.
Pudrowy róż można zastosować też w zdecydowanie mniejszych ilościach – w celu odświeżenia wystroju, nadania mu lekkości czy przełamania surowości stylizacji. W ostatniej roli zdecydowanie dobrze sprawdza się w pofabrycznych loftach czy nowoczesnych mieszkaniach, gdzie dominują szarości i stal, a panujący wizualny chłód wręcz wymaga zastosowania przytulnych akcentów. Obecność pudrowych rozwiązań zadziała podobnie jak drewno – złagodzi całość, zapewniając wizualne ocieplenie aranżacji. Mogą to być tapicerowane meble (np. sofa, fotel czy puf) obite pudrową, welurową tkaniną, albo dodatki i akcesoria; wazony na kwiaty, miękkie poduchy i pledy, porcelanowe figury, klosze lamp czy prawdziwe kwiaty, jak róże, storczyki oraz hiacynty.
Znacznie bardziej oryginalnym posunięciem jest też wykorzystanie drzwi wewnętrznych malowanych na różowo! Taki nietuzinkowy zabieg nada wnętrzu niebanalnego sznytu. Można je wyróżnić na zasadzie kontrastu z mocnymi kolorami na sąsiadujących ścianach albo zestawić zgodnie z regułą podobieństwa – w towarzystwie białych i pastelowych płaszczyzn. Jak jednak znaleźć idealny odcień różu? Marka DRE w tym celu stworzyła drzwi wewnętrzne DRE SARA ECO. To minimalistyczne warianty, których powierzchnia przygotowana jest do malowania lub tapetowania. Można je pokryć farbą w pudrowym kolorze lub wyłożyć taką samą tapetą, co na pozostałych ścianach, wtapiając je dyskretnie w wystrój.
Do jakiego stylu pasuje pudrowy róż?
Może się wydawać, że pudrowy róż to kolor zarezerwowany wyłącznie dla kobiet – zarówno tych dojrzałych, jak i młodszych – i pasuje jedynie do wnętrz prowansalskich lub shabby chic. Jednak barwa skonfrontowana z szarością, czernią, butelkową zielenią, czerwoną cegłą czy ciemnym brązem może też zagościć w pokoju o typowo męskim klimacie. Lofty i mieszkania urządzone na wzór tych rodem z nowojorskich dzielnic zyskają wtedy więcej świeżości i lekkości. Równie idealnym tłem dla bladoróżowych pomysłów jest styl skandynawski, minimalistyczny, art déco, nowoczesny, retro albo eklektyczny.
Z czym łączyć róż?
Pudrowy róż jest tak samo uniwersalny, jak biały, szary czy kremowy, a potwierdzeniem tego jest ilość możliwych kombinacji kolorystycznych. Odcień doskonale komponuje się zarówno z neutralnymi i bazowymi, jasnymi tonacjami, takimi jak błękit czy écru, jak i bardziej wyrazistymi, np. z czernią, antracytem, granatem i butelkową zielenią. Dobrze prezentuje się również w sąsiedztwie modnych motywów; lastryko, marmuru czy drewna.
Pudrowy róż będzie ciekawym elementem kontrastu szczególnie dla szorstkich powierzchni imitujących beton lub kamień oraz jednolitych płaszczyzn w odcieniu gołębim czy popielatym. Cementowe oraz antracytowe kolory symbolizują surowość i chłód, a przełamanie ich dziewczęcym akcentem złagodzi ten nieco ascetyczny wydźwięk i wprowadzi do przestrzeni nutkę kobiecości. Co więcej, róż w obliczu szarości straci na słodkości, zyskując jednocześnie bardziej nowoczesnego „pazura”. Taki efekt osiągniesz, wybierając szare drzwi DRE SILIA wkomponowane w tło jasnej ściany. Neutralną bazę ożywią czarne i białe dodatki, a także drewno na podłodze oraz elementy zieleni, w postaci roślin doniczkowych czy bibelotów.
Na topie są również dziewczęce stylizacje złożone z różu, bieli oraz złota, miedzi lub chromu. Taki zestaw jest charakterystyczny dla stylizacji glamour lub shabby chic, w których dominuje romantyczna aura, a także niewielkich mieszkań, gdzie najważniejszą potrzebą jest optyczne powiększenie metrażu. Aranżację wystarczy rozświetlić za pomocą przeszkleń i dekoracyjnych opraw oświetleniowych, by poczuć się niczym w mlecznej krainie! Jeśli jednak pudrowy monochromatyzm to nie Twoja bajka, zdecyduj się na urozmaicenie wnętrza za pomocą naturalnej zieleni lub brązu! Pokój nabierze wówczas bardziej eklektycznego wyrazu.
Blady róż to także dobry kompan dla nasyconych kolorów, w tym bordo, granatu, czerni oraz butelkowej zieleni. Te przeciwstawne połączenia nie tylko jeszcze dosadniej akcentują subtelność rozbielonej barwy, lecz także podkreślają szlachetność kolorów towarzyszących i kreują bardziej awangardowy klimat. Jeśli jesteś fanem eklektyzmu, zainwestuj w tapetę z egzotycznym motywem florystycznym oraz sofę obitą przyjemnym w dotyku różowym welurem. W klasyce postaw na ciemny granat rozjaśniony pudrowymi tekstyliami oraz chromowanymi ozdobami, a w nowoczesnej sypialni lub salonie wymień drzwi na czarne, a betonowy wystrój ociepl meblami w łagodnej wersji różu.
Pudrowy róż jest równie uniwersalny, jak kremowy czy biały. Można go łączyć z wieloma innymi odcieniami, mieszać w różnych proporcjach i urozmaicać wystrój podporządkowany wielu stylom aranżacyjnym – począwszy od retro, a skończywszy na skandynawskim czy industrialnym. Krótko mówiąc, to taki nowy écru, czyli odcień, który sprawdzi się zawsze i wszędzie.
Materiał sponsorowany zrealizowany we współpracy z marką DRE.