5 pytań do Moniki z U SIEBIE W DOMU - "Oboje z mężem lubimy majsterkować"
Własnoręcznie wybudowali swój 80 mkw dom. Postawili na prostą bryłę, bez wykuszów i zbędnych dodatków, dzięki czemu koszty budowy nie były aż tak wysokie. Choć, jak twierdzą, nie było łatwo i kolorowo, to udało im się zaoszczędzić blisko 40 tys. zł. Teraz z dumą o tym opowiadają i pomagają innym w podejmowaniu trudnych decyzji budowlanych. Poznajcie Monikę i Mariusza, autorów bloga U SIEBIE W DOMU, którzy krótko opisują, jak w rok wybudować mały, przytulny domek.
Pani Moniko, co doradziłaby Pani osobom, które zastanawiają się, czy zdecydować się na budowę domu czy kupić mieszkanie w bloku?
Mieszkanie w bloku ma swoje plusy tak samo, jak mieszkanie w domu. I tak samo wszystko ma swoje minusy. Mieszkanie w domu to wolność, cisza i spokój, ale niestety mieszkając w domku na wsi to także ciężka praca. Codzienne rozpalanie w kominku czy piecu, dbanie o otoczenie domu i stała odpowiedzialność za ewentualne usterki. Na początku po przeprowadzce z bloku było nam bardzo ciężko przyzwyczaić się do tego wszystkiego. Było za daleko do sklepu, brakowało codziennych rozmów z sąsiadami, a przestrzeń, którą mieliśmy w domu, wręcz przygnębiała. Mieszkaliśmy w małym 8mkw pokoiku w bloku, tam mieliśmy sypialnię, szafę z ubraniami i całą resztę, nie mogliśmy się przyzwyczaić, że w swoim domu nasza garderoba jest o 4 metry większa niż pokój, który zajmowaliśmy wspólnie. Po miesiącu przyzwyczailiśmy się i do przestrzeni i do nowych obowiązków związanych z mieszkaniem w domu, do tego, że, gdy wracamy z pracy, trzeba rozpalić i poczekać aż dom się ogrzeje. Po ponad 1.5 roku mieszkania U SIEBIE W DOMU nigdy bym tego nie zamieniła na blok. Przestrzeń, którą mamy na swojej dosyć sporej działce, daje wolność, której nie ma się jednak mieszkając w bloku. Wiele osób uważa, że zbudowaliśmy dom w rok, ponieważ nie mieliśmy zobowiązań, a działkę podarowali nam rodzice, niestety tak nie było. Kupując działkę mieliśmy na koncie 2 tyś, a ona kosztowała ok. 60. Nikt nie podarował nam ziemi – wszystko jest wynikiem własnej ciężkiej pracy.
O czym, według Pani, należy pamiętać planując budowę domu?
Planując budowę domu musimy zastanowić się czego potrzebujemy? Czy mieszkając w bloku na przykładowych 60mkw potrzebujemy nagle domu 500mkw? Jesteśmy zwolennikami małych domów, bo zdajemy sobie sprawę, że wszystko kosztuje – począwszy od materiałów budowlanych, skończywszy na ogrzaniu budynku. Najważniejszą radą ode mnie dla budujących jest: „wybierając projekt, nie sugerujcie się wyglądem zewnętrznym budynku, a jego rozmieszczeniem”. Po ponad 3 latach w środowisku budowlanym wiem, że mało który projekt w wersji finalnej odpowiada wyglądowi projektu z katalogu, a niestety wiem też, że bardzo dużo osób, kupując projekty, sugeruje się np. nowoczesnym wyglądem elewacji. To już nasza kwestia, jak dom będzie wyglądał, najważniejszy jest środek. Nawet mały dom taki jak nasz (80mkw) może mieć fajne i funkcjonalne rozmieszczenie.
Dlaczego zdecydowaliście się wykonać niektóre prace sami, zamiast oddać je w ręce fachowców?
Była to nasze druga budowa i, jak wiadomo, wszystkiego można się nauczyć. Przy pierwszym budynku zaufaliśmy fachowcom i niestety efekt położonej przez nich glazury mocno odbiega od jakichkolwiek norm, dlatego w nowym domu mąż sam kładł glazurę. Jego dokładność i perfekcyjność to cechy, które bardzo przydały się przy wykończeniówce. Sami zrobiliśmy też tarasy i elewację budynku, ocieplenie poddasza czy zabudowę kominka. Podliczając, zaoszczędzimy blisko 40 tyś. Dodam tylko, że nigdy wcześniej tego nie robiliśmy. Inną sprawą jest to, że oboje lubimy majsterkować, po całym dniu pracy przy komputerze szlifowanie jest dla mnie relaksem.
Skąd czerpiecie wiedzę na tematy związane z budową domu?
Wiedzę czerpaliśmy przede wszystkim z obserwacji innych budów. Tak też pojawił się pomysł na bloga, w którym opisuje przepis na DOM W CENIE MIESZKANIA. Na bloga dodaje nie tylko nasze wnętrza, ale także porady budowlane: Co wybrać? Jakim firmom zaufać? Co zrobić samemu? Myślę, że 90% sukcesu prac, które wykonujemy sami w domu to smykałka do majsterkowania, którą posiada mój mąż. Nasz dom stale się zmienia, testujemy nowe budowlane rozwiązania, zmieniamy to, przy czym popełniliśmy błędy. A w przyszłości planujemy dobudowanie do domu garażu, co chcemy zrobić całkowicie sami.
Widzę, że wspólnie z mężem przeprowadzacie metamorfozy mebli. Który z projektów należy do Pani ulubionych? Proszę opowiedzieć nam krótko o nim.
Po zakupie mebli w jednym z bardzo popularnych sklepów, który kocham, jak większość polek, zobaczyłam, że mój dom wygląda, jak katalog wydawany przez tą firmę w lipcu. Postanowiłam coś zmienić. Zaczęło się od stołu kuchennego, który kupiłam za 1000 zł. Sprzedałam go, a na serwisie ogłoszeniowym kupiłam używany stół z lat 50. Całkowicie go odmieniłam, nadając nie tylko nowe życie, ale całkiem zmieniając jego styl. Stół stał się ulubionym przedmiotem naszych odbiorców na FB i IG, znajdował się w gazetach wnętrzarskich i wiem, że stanowił inspirację do wielu późniejszych metamorfoz naszych czytelników. Absolutnie go uwielbiam, ale ponieważ zaczęliśmy sami wykonywać meble w stylu loft wiem, że już niedługo zastąpi go nowy samodzielnie wykonany przez nas przedmiot.
Monika i Mariusz
Dwójka młodych ludzi, którzy postanowili wziąć los w swoje ręce! Nie chcieliśmy powierzać fachowcom każdej pracy związanej z budową i wykończeniem naszego domu, chcieliśmy wnieść coś od siebie! Zadanie nie było łatwe, ale nauczyło nas doskonałej WSPÓŁPRACY.
Piszemy o tym, co dzieje się u nas, jak wygląda wnętrze naszego domu, o tym, jak w rok zbudowaliśmy dom w cenie mieszkania. Pokazujemy, co można zrobić w domu samemu i ile można na tym zaoszczędzić. Opisujemy, jak własnymi siłami nadać nowe życie starym meblom.