Z wizytą u czytelników: miejska dżungla Pana Remigiusza
Wnętrzarscy minimaliści lubią surowe przestrzenie, za których piękno odpowiada tylko biel i szarość. Inni wolą wnętrza żyjące szalonym rytmem kolorów, dekoracji czy trendów. Są też i tacy, którzy z gracją potrafią połączyć obie te tendencje i to na niewielkiej powierzchni. Zajrzyj do mieszkania Remigiusza Dorawy, który na 48 m² urządził nietypową miejską dżunglę. Gdański ogrodnik i projektant zieleni udowodnił, że w aranżacji wnętrz nie ma rzeczy niemożliwych. Nawet jeśli wymarzysz sobie trawnik… na balkonie w bloku.
Balkon skąpany w kwiatach
Zacznijmy zatem od niego – balkonu, który robi prawdziwą furorę w przewidywalnym otoczeniu bloków jednej z gdańskich dzielnic. Niepozorny, typowy wąski balkon okolony szklaną balustradą pod wprawną ręką projektanta stał się prawdziwą oazą zieleni! Zaczęło się od trawnika, który przykrył nieciekawe płyty chodnikowe i zamienił balkon w przydomowy ogródek. Na wiosnę zakwitały na nim bajeczne, kolorowe krokusy!
Ogrodnik zadbał i o stronę praktyczną. Nie musiał się obawiać o zalanie sąsiada, bo nadmiar wody z podlewanego trawnika był odprowadzany do opaski wokół tarasu, a stamtąd do rynny. Dla bezpieczeństwa powierzchnia pod trawnikiem została też wyłożona folią i agrowłókniną. Remigiusz zrobił więc wszystko, by na zielonym balkonie móc w spokoju cieszyć się pięknem i bliskością zaproszonej tu przyrody.
Dziś balkon najbardziej przypomną chyba kwiecistą łąkę. Pełno na nim tęczowych barw za sprawą hortensji bukietowych i innych gatunków kwiatów posadzonych w rabatach. Budleje, nie przez przypadek zwane też motylimi krzewami, przyciągają na balkon kolorowe owady tworzące ten fantastyczny, osobny ekosystem. Całość dopełnia drewniany leżak, idealny na błogie chwile relaksu.
48 m² miejskiej dżungli
Zielony balkon jest poniekąd przedłużeniem wnętrza oryginalnego mieszkania. I tu bowiem rośliny dyktują warunki pozostałym elementom ekstrawaganckiej aranżacji. W jasnym, otwartym salonie połączonym z kuchnią dominują duże kwiaty doniczkowe o ogromnych liściach. To prawdziwe królestwo m.in. modnych monster, ozdobnych strelicji i zjawiskowych alokazji. Remigiusz Dorawa w niewielkim mieszkaniu zgromadził ok. 70-80 okazów roślin!
Część z nich ma swoją historię. Zielona kolekcja zaczęła się od uratowania przed śmiercią ponad 20-letniej, rozłożystej monstery. Później przybywały kolejne gatunki, które dziś dumnie prezentują się w białych i glinianych doniczkach, stojąc bezpośrednio na podłodze. W gąszczu tej miejskiej dżungli nie zabrakło i porządku. Rośliny uszeregowano według ich wielkości, by i te mniejsze, stojąc z przodu, mogły pokazać się w pełnej krasie.
Echo industrialnych nut
W zielonej gęstwinie cała reszta wystroju salonu wydaje się jedynie tłem. Nie trzeba jednak wprawnego oka, by dostrzec w nim modne trendy ani wyczulonego ucha, by usłyszeć echo industrialnych nut. Główną gwiazdą jest tu niewątpliwie osobliwa ściana. Kiedyś były na niej betonowe płyty, które zostawiły po sobie jeszcze ciekawszy, surowy efekt. Typowo industrialnym detalem jest też designerska, betonowa lampa. Loftowy klimat budują też gładkie, lśniące płytki na podłodze, cegła na ścianie w przedpokoju i biały marmur nad blatami w kuchni.
W salonie uwagę przykuwa też biały stolik kawowy w kształcie nerki wsparty na trzech drewnianych nogach, na którym oczywiście nie mogło zabraknąć… kwiatów. Stolik otaczają wygodny, głęboki fotel i sofa. To typowe elementy stylu skandynawskiego, którego chłodne pochodzenie tworzy ciekawy kontrast z soczystą zielenią roślin z tropikalnej dżungli. Za dnia widać go bardzo wyraźnie dzięki dużej ilości światła wpadającego przez obszerne okno i drzwi balkonowe. Uzupełniającym tę artystyczną aranżację detalem jest subtelny, abstrakcyjny obraz autorstwa Moniki Marchewki.
Mieszkanie i balkon Remigiusza Dorawy, gdańskiego ogrodnika i projektanta zieleni znanego na Instagramie jako re.dor, to inspirujące połączenie modnych trendów i oryginalnych stylów. W odważnym miszmaszu nietrudno jednak znaleźć motyw przewodni. Jedno jest przecież pewne – dusza tego miejsca ma kolor zielony.